Schudła 34 kg. Zobaczcie, jak teraz wygląda

Agnieszka w krytycznym momencie ważyła ponad 100 kg
Metamorfoza Agnieszki Pieluszyńskiej. "Schudnij jak ja"
Agnieszka dokonała imponującej metamorfozy. Łatwo nie było i po drodze popełniła mnóstwo błędów. Wyciągnęła jednak wnioski i odniosła wymarzony sukces. Zobaczcie, jak udało jej się schudnąć 34 kg.

TVN METEO ACTIVE TO NAJBARDZIEJ WIARYGODNE INFORMACJE O ZDROWYM STYLU ŻYCIA! JAK OGLĄDAĆ TVN METEO ACTIVE?

SPRAWDŹ NUMERY KANAŁÓW

Agnieszka Pieluszyńska to nauczycielka w szkole podstawowej, logopeda i oligofrenopedagog. W pacy zawodowej odnosi same sukcesy. W pracy nad sobą nie zawsze było tak łatwo. A właściwie bardzo często było pod górkę.

Jak przytyła?

- Nigdy nie byłam osobą szczególnie szczupłą. Jakaś tam nadwaga w moim życiu zawsze była - opowiada Agnieszka.

Najwięcej przytyła po urodzeniu pierwszego dziecka. - Tych kilogramów przybyło dużo, dużo więcej niż powinno - mówi.

Wówczas podjęła pierwszą próbę odchudzania. W ciągu sześciu miesięcy schudła 30 kg. Stosowała bardzo restrykcyjne diety, ale nie uprawiała żadnego sportu. Kiedy wróciła do pracy, zaczęła szybko przybierać na wadze. W sumie przybrała ponownie i to aż 50 kg.

- Jestem przykładem, że efekt jojo jest zawsze po takich dietach - deklaruje Agnieszka.

Waga dalej rosła, bo nasza bohaterka bardzo dużo pracowała, zwłaszcza siedząc przed komputerem. Nie miała czasu ani na dbanie o racjonalne odżywianie, ani na ćwiczenia fizyczne.

Jej maksymalna waga osiągnęła ok. 110 kg. W tamtym czasie unikała kontaktów towarzyskich, luster i aparatu fotograficznego. Była wiecznie zmęczona i ospała. Ubierała się w ciemne kolory, rzadko się uśmiechała.

Motywacja

Do zmiany stylu życia zmusiły ją problemy zdrowotne.

- Dysk wypadał mi regularnie co pół roku, co wykluczało mnie na parę dni z życia w ogóle - opowiada Agnieszka.

Ortopeda zalecił jej schudnięcie, a dodatkową motywacją okazały się koleżanki z pracy. Jedna z nich wzięła Agnieszkę ze sobą na stadion, po którym biegała w wolnym czasie. Nasza bohaterka ledwie zrobiła jedno kółko. Ale to wydarzenie tylko zmotywowało ją do pracy. Postanowiła, że już nigdy nie doprowadzi się do takiego stanu i zaczęła biegać do 5 razy w tygodniu.

- Odkryłam, że bardzo dobrze robi mi ruch na świeżym powietrzu - mówi Agnieszka.

Po sześciu miesiącach pojechała na obóz biegowy i od tamtego czasu zajęła się pracą nad wzmacnianiem ciała. Chodziła na różne zajęcia fitness, a w końcu pokochała kung fu.

- Zaczęłam się ruszać i zaczęłam automatycznie chudnąć - opowiada nasza bohaterka.

Wtedy też postanowiła zmienić nawyki żywieniowe. Postawiła na dużą ilość warzyw i owoców w diecie oraz chude mięso. Teraz je nawet więcej niż przed odchudzaniem, ale jest to wartościowe jedzenie.

Rezultaty

W sumie Agnieszka schudła 34 kg. Już po pierwszych 15 kg znajomi przestali poznawać ją na ulicy. Zmieniło się także jej wnętrze, poprawiły relacje z otoczeniem.

- Agnieszka zaczęła postrzegać innych w lepszych barwach. Wcześniej kompleksy, które w niej siedziały i gromadziły się latami, doprowadziły ją do surowej oceny innych ludzi - mówi jej siostra.

- Mam teraz więcej energii, więcej siły, jestem dużą motywacją dla dzieci, wierzę w te słowa, że trening czyni mistrza, bo jestem tego najlepszym dowodem - podsumowuje swoją przemianę Agnieszka.

Metamorfoza Agnieszki Pieluszyńskiej
Metamorfoza Agnieszki Pieluszyńskiej

Autor: mar / Źródło: TVN Meteo Active

Czytaj także: