Samuel nurkował w okolicy plaż nad Zatoką Byrona we wschodniej Australii. Jego obiektem do fotografowania miała być rafa koralowa i pływające w jej sąsiedztwie żółwie. Nagle zauważył małą rybę, która znajdowała się w ciele meduzy.
Fotograf twierdzi, że płynął za meduzą przez około 20-30 minut. Przyznał, że ryba i meduza są niewielkie, dlatego zrobić wyraźne zdjęcie pod wodą było wyjątkowo trudno. Jednak udało mu się to i najlepsze fotografie umieścił na swoim Instagramie.
- Ryba próbowała płynąć, szarpała się z meduzą, która nie chciała jej wypuścić - opisał sytuację autor fotografii.
Celowe zagranie?
Niewykluczone jednak, że ryba jako młody podróżnik w głębinach wód, wykorzystała meduzę jako osłonę przed drapieżnikami.
- Pierwszy raz widziałem coś takiego - stwierdził australijski oceanograf Ian Tibbetts z Uniwersytetu Queensland. - To coś wyjątkowego. Trudno stwierdzić, czy ryba znalazła się wewnątrz meduzy celowo, ale z opisu w jaki sposób ryba się poruszała, mogę sądzić, że była zadowolona, że meduza ją ochraniała - dodał.
Meduza uwieczniona na zdjęciach Tima Samuela jest niewielka, jednak miejscami pojawiają się dużo większe osobniki tego samego gatunku:
Zadziwiający świat meduz
Zdjęcia uchwyconej przez fotografa ryby schwytanej przez meduzę robią wrażenie, jednak nie są to jedyne zachwycające prace Samuela. Wśród jego fotografii można znaleźć wiele pięknych, morskich stworzeń.
Autor: AD/jap / Źródło: CNN
Źródło zdjęcia głównego: Instagram/timsamuelphotography