Intensywne opady monsunowego deszczu nawiedziły w niedzielę stan Himachal Pradesh na północy Indii. Rzeki wystąpiły z koryt, zalewając okoliczne tereny i odcinając od świata wielu mieszkańców.
Ulewny deszcz spadł w niedzielę na stan Himachal Pradesh w północnych Indiach. Wylały rzeki. Nawet leniwe na co dzień strumienie zmieniały się w rwące potoki.
Siłę żywiołu dokumentują nagrania. Na jednym z nich widać autobus, niesiony przez potężny strumień wody. Jak podają lokalne media, pojazd został przez wodę porwany z parkingu. Gdy to się stało, nie było w nim kierowcy ani pasażerów.
Ewakuacje śmigłowcem
W poniedziałek w mieście Kullu, popularnym wśród turystów, woda wdarła się na tereny, na których stoją hotele i domy mieszkalne. Jak powiedział Sh Yunus, przedstawiciel lokalnych władz, ratownicy za pomocą śmigłowców zabrali ludzi z zagrożonego zalaniem obszaru. Około 50 osób ewakuowano z pobliskiej przełęczy Rohtang.
Monsunowe deszcze często powodują w Indiach powodzie. Dodatkowym zagrożeniem jest w takim okresie rozprzestrzenianie się zarazków i drobnoustrojów.
Autor: dd//rzw / Źródło: Reuters