Zespół naukowców kierowany przez polskiego botanika jako pierwszy szczegółowo zbadał rozmieszczenie flory Islandii. Eksperci skupili się również na zależnościach jakie zachodzą między roślinami a klimatem. Wyniki badań opublikowało prestiżowe czasopismo "PLoS ONE".
Rośliny Islandii są jednymi z najmłodszych w Europie. Dlaczego? Dr Paweł Wąsowicz z Islandzkiego Instytutu Historii Naturalnej wyjaśnił, że podczas ostatniego zlodowacenia cała wyspa była pokryta lądolodem, który całkowicie zniszczył wszystkie formacje roślinne.
Kiedy jednak zrobiło się cieplej, a lądolód zaczął ustępować, rośliny mogły wrócić do Islandii. Rozpoczęły kolonizację wyspy. Wąsowicz dodał przy tym, że kolonizacja ta wcale łatwa nie była, bo odległość, jaka dzieli tę wyspę od kontynentu, jest spora.
- Dlatego na Islandii spotkać można dzisiaj nieco ponad 400 gatunków roślin. To naprawdę niewiele, kiedy porównamy to z liczbą gatunków we florach innych krajów europejskich, liczoną w tysiącach – podkreślił dr Wąsowicz.
Trudna praca naukowca na Islandii
Naukowcy pod przewodnictwem dr. Wasowicza w trakcie swoich badań wykorzystali dane na temat rozmieszczenia roślin na Islandii, jakie przez stulecia (a wyjątkowo intensywnie – od końca XIX w.) gromadzili profesjonalni botanicy i amatorzy.
- Islandia to trudny obszar do prowadzenia terenowych badań botanicznych. Prowadzenie badań utrudniają warunki geograficzne i klimat. Wiele rejonów jest niemal zupełnie niedostępnych przez większość roku. Dotarcie do innych miejsc wymaga wielogodzinnego marszu przez bezludne przestrzenie tundry lub pól lawowych. To wszystko sprawiło, że gromadzenie danych o geograficznym rozmieszczeniu roślin na wyspie jest szczególnym wzywaniem – zaznaczył dr Wąsowicz. Mimo tych trudności, naukowcom udało się przeanalizować unikalną bazę danych, liczącą ponad pół miliona informacji, dotyczących rozmieszczenia roślin na wyspie. - Dzięki temu, jak i dzięki zastosowaniu najnowszych narzędzi analitycznych, udało się nam wskazać powtarzalne wzorce rozmieszczenia dla wielu gatunków – opowiadał badacz. Czym są wzorce rozmieszczenia gatunków? Botanicy zwracają uwagę na to, że różne gatunki roślin wykazują podobne, powtarzalne sposoby rozmieszczenia geograficznego, zależne od różnych czynników: klimatu, typu podłoża geologicznego, dostępności wody. Oczywiście działalność człowieka może te wzorce zaburzać.
- Wiedza na temat takich powtarzalnych wzorów rozmieszczenia jest jedną z fundamentalnych informacji dla badań biogeograficznych oraz charakterystyki środowiska przyrodniczego, zarówno w skali lokalnej (czyli dla Islandii), jak i globalnej (dla Europy czy Arktyki) – tłumaczył szef zespołu.
Co wyróżnia rośliny na Islandii?
Śledzenie zmian tych wzorów może być użyteczne w badaniach wpływu zmian klimatycznych na środowisko naturalne. - Nasze badania wykazały, że na Islandii typ podłoża geologicznego nie odgrywa istotnej roli w kształtowaniu wzorców rozmieszczenia roślin. Ten fakt różni florę Islandii od innych flor Europy, gdzie podłoże geologiczne odgrywa kluczową rolę w kształtowaniu rozmieszczenia roślin – dodaje. Na Islandii rośliny naczyniowe (czyli posiadające tkanki przewodzące wodę) są reprezentowane przez 438 gatunków, z czego 92 proc. to rośliny okrytonasienne, a reszta to paprocie. Naukowcy zwracają uwagę, że flora Islandii jest dość wyjątkowa i różni się od roślinności dość nieodległej Grenlandii czy Skandynawii. Na Islandii więcej jest bowiem gatunków typowo europejskich. Gatunki o podobnym wzorze rozmieszczenia geograficznego naukowcy zaliczyli do dziesięciu różnych grup. Później zbadali, jakie czynniki środowiska odpowiadają za powstanie powtarzalnych, biogeograficznych wzorów, obecnych we florze Islandii. - Okazało się, że poza temperaturą duży wpływ na rozmieszczenie roślin na Islandii ma ukształtowanie terenu. Co ciekawe, warunki geologiczne, czyli skała macierzysta - które bardzo mocno wpływają na rozmieszczenie roślin choćby w Polsce - na Islandii praktycznie nie mają znaczenia – opowiadał dr Wąsowicz.
Pierwsze tego typu badanie
Podobne opracowania dla innych krajów Europy powstały już dziesiątki lat temu. - Wcześniejsze badania w Europie bazowały jednak głównie na intuicji badacza. My natomiast wykorzystaliśmy najnowsze metody analizy danych, aby zobiektywizować klasyfikację i uniezależnić ją od przeczuć – podkreślił polski botanik. Zauważa przy tym, że pod względem fitogeograficznym Islandia jest na pewno jednym z najsłabiej poznanych dotąd obszarów w Europie. Surowy klimat (który oznacza krótki okres wegetacji) i trudne warunki geograficzne (czyli trudno dostępne obszary gór i wyżyn) utrudniają prowadzenie tam szerzej zakrojonych badań. - Pod względem botanicznym nasze badania wypełniają więc białą plamę i wnoszą bardzo istotne i nowe informacje, także dla nauki światowej, w kontekście poznania flory obszarów polarnych - mówił. Naukowcy opisali przebieg badania i wyniki na łamach czasopisma "PLoS ONE". To pierwsza praca opublikowana w światowej literaturze naukowej, dotycząca fitogeografii Islandii. Według ekspertów wyniki ich badań mogą pomóc w planowaniu strategii ochrony przyrody na Islandii i w przewidywaniu reakcji świata roślin na zmiany wywołane ociepleniem, które w rejonach arktycznych postępuje szybciej niż gdziekolwiek indziej.
Autor: kt/aw / Źródło: PAP