Ochłodzenie nastąpi ekspresowo i będzie odczuwalne w całej Polsce.
Kończy się napływ gorącego powietrza do naszej części Europy. Jeszcze teraz dociera ono z Afryki do Polski i płynie dalej na północ kontynentu. Taka cyrkulacja odbywa się po wschodniej stronie niżów, które na mapie odnajdziemy nad Skandynawią i Alpami. Z kolei po drugiej, zachodniej stronie tych układów ciśnienia, płynie dużo zimniejsze powietrze i to ono wkroczy lada dzień do naszego kraju. Ta masa powietrza płynąca z północnego zachodu w porównaniu z powietrzem obecnie napływającym do Polski ma temperaturę niższą o 10-12 stopni.
Poniedziałek to będzie ostatni upalny dzień z temperaturą dochodząca miejscami na południu nawet do 33 stopni. Od wtorku, gdy napłynie chłodniejsze powietrze, najwyższa temperatura wyniesie 22-23 stopnie na południu i nieco poniżej 20 na północy kraju. W kolejnych dniach września upalna pogoda nie wróci i możemy się spodziewać maksymalnie 25 stopni, a w połowie miesiąca wszędzie da się odczuć większe ochłodzenie i czasami będzie od 15 do 20 stopni.
Następna prognoza 16-dniowa w najbliższą niedzielę.
Autor: Tomasz Wasilewski / Źródło: tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock