Pogoda podzieliła teraz Europę na wyżowe, czyli słoneczne i suche południe oraz niżową, czyli często pochmurną i mokrą północ. Polska znalazła się na granicy tych różnych pogód, a takie położenie oznacza różnorodną i zmienną aurę oraz oczywiście temperaturę. Wynika to z tego, że przy przesuwaniu się niżów nad naszą częścią kontynentu czasami wdziera się do Polski cieplejsze powietrze z południa (tzw. ciepły wycinek niżu), a czasami chłodniejsze z północy (patrz mapa).
Na początku tygodnia, gdy będzie napływać jeszcze trochę cieplejsze powietrze, możemy liczyć na 18-19 stopni na południu kraju. Po kilku dniach zacznie się jednak ochłodzenie i w czasie najbliższego weekendu będzie tylko 10-15 stopni. W następnym tygodniu najwyższa temperatura to maksymalnie 16-17 stopni na południu Polski i 13-14 na północy.
Autor: Tomasz Wasilewski / Źródło: tvnmeteo.pl