Przed nami najpierw duże ochłodzenie, ale potem możemy liczyć na babie lato.
W naszej części Europy właśnie zmienia się cyrkulacja powietrza - z dość ciepłej zachodniej, na zdecydowanie chłodniejszą północną. Przyczyną tego zwrotu w pogodzie jest fiński niż i jego zimny front atmosferyczny, który przejdzie nad Polską w poniedziałek i tym samym otworzy drogę do napływu chłodnego powietrza od strony Skandynawii. Takie przemieszczanie się mas powietrza z północy na południe, umożliwiają wspólnie: wyż, który na początku tygodnia będzie tuż obok Irlandii oraz niż znad Finlandii. Między tymi układami ciśnienia zimne powietrze silnym strumieniem będzie płynąć między innymi do Polski (patrz mapa).
Ochłodzenie wszyscy odczujemy już w poniedziałek, ale zdecydowanie najzimniej będzie w połowie tygodnia - wtedy na północy kraju ma być tylko 12-13 stopni, a na południu nie więcej niż 16. Chłodna pogoda utrzyma się do piątku, a później temperatura zacznie stopniowo rosnąć i w następnym tygodniu, czyli już na początku kalendarzowej jesieni, możemy spodziewać się ocieplenia nawet do 23-24 stopni na południu Polski. Kolejne dni, a więc przełom września i października, to pogoda z temperaturą od 15-17 stopni na północy do około 20 na południu.
Następna prognoza 16-dniowa w najbliższą niedzielę.
Autor: Tomasz Wasilewski / Źródło: tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock