Wśród wielu ciepłych, a nawet gorących dni czeka nas też kilka wyraźnie chłodniejszych.
Nad Polską w najbliższych dniach znowu będą mieszać się różne masy powietrza. Jedna z nich będzie bardzo ciepła i dotrze do naszego kraju z południa, a druga, wyraźnie chłodniejsza, napłynie od strony Morza Norweskiego (patrz mapa). Efektem takiej sytuacji będzie gwałtowna pogoda (na przykład burze), ale również duże wahania temperatury w zależności od tego, która z wymienionych mas powietrza będzie dominująca w poszczególnych dniach.
Na początku tygodnia Polska będzie właśnie na styku chłodu z północy i ciepła z południa. Z tego powodu na północy będzie nie więcej niż 18 stopni, a na południu aż 25. Później, od środy, na kilka dni nasz kraj dostanie się pod wpływ mas powietrza z północy i zrobi się chłodniej, czasami poniżej 20 stopni. Temperatura zacznie ponownie rosnąć od 3 czerwca i w ciągu kilku dni czeka nas duże ocieplenie, nawet do 27-28 stopni.
Następna prognoza 16-dniowa w najbliższą niedzielę.
Autor: Tomasz Wasilewski / Źródło: tvnmeteo.pl