Jak wynika z raportu OECD (Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju), aby przyspieszyć walkę ze zmianami klimatycznymi, potrzeba radykalnych zmian. Ich najistotniejszym elementem jest przeobrażenie infrastruktury, bo to z niej pochodzi ponad 60 procent emisji gazów cieplarnianych.
Główne wnioski i zalecenia z raportu Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) przedstawiono w poniedziałek podczas szczytu klimatycznego COP24 w Katowicach. Raport mówi o sześciu obszarach, na których powinny skupić się rządy. To między innymi: planowanie, innowacje i budżet.
Mamy 12 lat
Rodolfo Lacy, dyrektor do spraw środowiska w OECD, podkreślił, że do osiągnięcia celów Porozumienia paryskiego jest wciąż bardzo daleko. Jak przekonywał, obecne redukcje emisji gazów cieplarnianych i plany są niewystarczające i należy je zwiększyć kilkakrotnie.
Lacy nawiązał do raportu Międzyrządowego Zespołu do spraw Zmian Klimatu (IPCC), według którego nie można dopuścić, by wzrost globalnej temperatury przekroczył więcej niż 1,5 stopnia Celsjusza w porównaniu do okresu sprzed rewolucji przemysłowej. Przypomniał, że od tego czasu temperatura wzrosła już o stopień.
- Na działania zostało tylko 12 lat. Musimy zaangażować się na wielu poziomach, także na poziomie infrastruktury i systemów przemysłowych. (...) Finansowanie przyszłości klimatycznej jest wspólnym wysiłkiem, który włącza doświadczanie największych organizacji, odpowiedzialnych za ochronę środowiska oraz bezpieczeństwo - podkreślił Lacy.
Sześć obszarów działań
Raport OECD skupia się na sześciu obszarach, na których powinny skoncentrować się rządy: planowaniu, innowacjach, budżecie, finansowaniu publicznym i rozwojowym oraz miastach.
- Nie jest to działanie, które można potraktować wybiórczo. Musimy zwiększyć nasze wysiłki na wszystkich frontach, abyśmy mogli przekierować nasze gospodarki na ochronę środowiska - wskazał dyrektor.
Jak przekonują przedstawiciele OECD, w najbliższych latach trzeba obniżyć emisję dwutlenku węgla o 45 procent. To olbrzymie wyzwanie, bo choć emisje gazów cieplarnianych w poprzednich latach spadały, teraz znów zaczęły wzrastać - przypominają.
Potrzeba radykalnych działań
Dlatego - dodają - potrzeba radykalnej transformacji, w której kluczową rzeczą jest infrastruktura, bo to z nią związane jest ponad 60 procent emisji. Jak zaznacza OECD, chodzi o to, by inwestować we właściwe rodzaje infrastruktury. Według szacunków organizacji, aby osiągnąć cele zrównoważonego rozwoju, potrzeba 6,5 miliarda dolarów rocznie. Obecnie wydaje się na to 3-4 miliardy dolarów.
Organizacja ocenia, że wśród rządów widać "instytucjonalną inercję" - wiele z nich podjęło działania dotyczące klimatu, ale mimo to nadal trudno mówić o postępie transformacji. Tymczasem potrzeba długofalowego planu, korygowanego w zależności od zmieniających się warunków. Tylko niewielka część państw opracowała długoterminowe strategie niskoemisyjne – wskazuje OECD.
Organizacja dodaje, że sporo do zrobienia jest także w dziedzinie innowacyjności - brakuje pojazdów nisko- i bezemisyjnych - a także całkiem nowych wynalazków, które poprawią stan środowiska. OECD postuluje stworzenie dobrych ram politycznych w tej dziedzinie i podwojenie inwestycji w badania i rozwój oraz promowanie współpracy międzynarodowej w tej dziedzinie.
Potrzebna konsekwencja
Uczestniczący w debacie OECD były minister środowiska, a obecnie prezes Fundacji Promocji Pojazdów Elektrycznych Marcin Korolec zwracał uwagę, że w kolejnym budżecie unijnym 25 procent ma trafić na cele klimatyczne.
- Instytucje międzynarodowe muszą się zastanowić, co z resztą (…) Międzynarodowe instytucje finansowe muszą wypracować takie umiejętności, żeby wiedziały, jak oceniać projekty, jak będą one wpływały na klimat - ocenił.
- Jeżeli na poważnie podchodzimy do raportu IPCC, to musimy być konsekwentni - dodał i wyjaśnił, że aby walczyć ze zmianami klimatu, trzeba podchodzić do zmian w całej gospodarce - trzeba się zastanowić na przykład nad wspólną polityką rolniczą czy transportową.
Zostało nam niewiele czasu
- Mamy bardzo niewiele czasu, chcemy dokonać zmiany gospodarek krajowych do 2040-50 roku. To znaczy, że musimy to rozpocząć już w tej chwili - podkreślił John Roome z Banku Światowego.
Mówił także o konieczności budowy niskoemisyjnej infrastruktury. Podkreślił, że trzeba połączyć kwestie klimatyczne i rozwojowe - zmierzyć się m.in. z coraz większą liczbą samochodów czy przeludnieniem miast. Nie chodzi tylko o finansowanie, ale przesuwanie granic innowacji, technologii i modeli biznesowych – wskazał.
Jak ocenił, w dziedzinie dbania o klimat bardzo ważne jest współdziałanie sfery publicznej i prywatnej.
- Jeżeli coś nam się nie powiedzie, nigdy nie usuniemy ubóstwa, jeśli się uda, będziemy mieć możliwości stworzenia nowych miejsc pracy - wskazał Roome.
Autor: dd/map / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock