Silne burze z ulewami i porywistym wiatrem przetoczyły się minionej nocy przez Środkowy Zachód USA. Żywioły podtapiały dzielnice miast i pozbawiały ludzi prądu. Zagrożenie nie minęło, bo front atmosferyczny, na którym występują zjawiska, wciąż jest aktywny i zmierza na Środkowe Wybrzeże Atlantyku. W bezpośrednim niebezpieczeństwie są Filadelfia, Baltimore i Waszyngton.
Front uaktywnił się w środę wieczorem nad stanem Illinois. Największe zniszczenia spowodował w południowych dzielnicach Chicago. Ulice miasta szybko zamieniały się w rwące rzeki. Opadom towarzyszyły burze, które wygasły dopiero w czwartek nad ranem. Po Chicago front skierował się nad północną część stanu, zrywając linie energetyczne i pozbawiając prądu 40 tys. odbiorców. Na powyższym wideo widzimy Chicago podczas rozkręcania się żywiołów.
Wiatr o prędkości 100 km/h
W stanie Wisconsin (na północ od Illinois) mieszkańcom najbardziej dał się we znaki bardzo silny wiatr. Meteorolodzy wyliczyli, że jego prędkość dochodziła do 100 km/h. Żywioł zrywał linie energetyczne i powalał drzewa. Jedno zawaliło się kościół w miejscowości Brookfield, gdzie akurat odprawiana była msza. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Tornada nad jeziorem
Przez stan Ohio front atmosferyczny przetoczył się nocą ze środy na czwartek. Świadkowie donoszą, że nadjeziorem Erie w mieście Cleveland widzieli tornada. W mieście Mansfield na południe od Cleveland na skutek ulew doszło do powodzi.
Front idzie na Waszyngton
To nie koniec niszczycielskiej siły żywiołów. Meteorolodzy z narodowego serwisu pogodowego (NWS) przestrzegają, że front da się w czwartek we znaki w stanie Wirginia i Pensylwania. Na jego trasie staną tak ważne i duże miasta USA, jak Filadelfia, Baltimore i Waszyngton.
Strach przed derecho
Meteorolodzy od środowego poranka przestrzegali mieszkańców Środkowego Zachodu przed potężnym frontem atmosferycznym, któremu nadali status derecho. To rozległa i długotrwała burza wiatrowa, która swoim zasięgiem może objąć obszar o szerokości nawet do pół tysiąca kilometrów.
W Chicago w obawie o bezpieczeństwo podróżnych odwołano kilkaset lotów z międzynarodowego lotniska O'Hare i przełożono mecz baseballowy między drużynami White Sox i Blue Jays.
Autor: mm/mj / Źródło: ENEX