Ponad 1,4 tysiąca osób zginęło w wyniku sobotniego trzęsienia ziemi na Haiti. Tragiczny bilans może jeszcze wzrosnąć, ponieważ wciąż przeszukiwane są gruzowiska zawalonych budynków. Akcję poszukiwawczą utrudnia pogoda, którą przyniosła depresja tropikalna Grace.
Liczba ofiar śmiertelnych trzęsienia ziemi w Haiti wzrosła do 1419 - podała w poniedziałek tamtejsza Służba Ochrony Cywilnej. Rannych jest około 6900 osób.
Poprzedni bilans mówił o 1297 zabitych.
Ofiar może być więcej
Sobotnie trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,2 zniszczyło lub poważnie uszkodziło około 37 tysięcy domów. Po trzęsieniu nastąpiła silna seria wstrząsów wtórnych, z których najsilniejszy miał magnitudę 5,9. Drgania odczuwalne były także na Kubie i Jamajce.
Według władz pod gruzami może znajdować się jeszcze wielu ludzi. Akcję poszukiwawczo-ratowniczą, prowadzoną także przez ekipy zagraniczne, utrudnia przechodząca przez Haiti depresja tropikalna Grace. Sejsmolodzy wskazują, że sobotnie trzęsienie ziemi było silniejsze i płytsze niż katastrofalne wstrząsy z 12 stycznia 2010 roku, które spowodowało poważne zniszczenia w stolicy kraju, Port-au-Prince, i innych miastach. Zginęło wówczas ponad 220 tys. ludzi, a ponad 300 tys. zostało rannych. Jednak tym razem epicentrum znajdowało się dalej od stolicy i sobotnie wstrząsy nie spowodowały tam większych zniszczeń.
Autor: kw / Źródło: PAP