Można sobie wyobrazić przerażenie pracowników banku w chińskim Nanningu, gdy nagle z sufitu spadł na nich wielki wąż. Trudno w to uwierzyć, ale to już drugi taki przypadek w ostatnim roku.
Na nagraniu widać grupę pracowników banku w mieście Nanning w południowych Chinach, którzy w piątek zebrali się na porannym spotkaniu. W środek ich grupki znienacka spadł z sufitu półtorametrowej długości pyton.
Przerażeni ludzie rozbiegli się we wszystkie strony, w pomieszczeniu zapanował chaos, a po podłodze wił się - także zestresowany - gad.
Zaszył się pod kanapą
To nie był napad, a zwierzę nie szukało kontaktu z ludźmi. Wręcz przeciwnie, szybko zaczęło szukać kryjówki. W końcu zaszyło się pod jedną z kanap.
Na pomoc wezwano służby ochrony przyrody. Ich pracownicy przy użyciu profesjonalnego sprzętu schwytali pytona i umieścili go w worku. Wąż został przekazany do miejskiego schroniska dla zwierząt.
Na szczęście nikomu nic się nie stało, ani ludziom, ani intruzowi.
Eksperci podejrzewają, że pyton uciekł z jakiejś pobliskiej hodowli. Do banku miał wpełznąć w poszukiwaniu pożywienia. Węże te żywią się przeważnie małymi zwierzętami, na przykład ptakami i gryzoniami.
Zadziwiające jest, że to drugi w ostatnim roku przypadek "odwiedzin" węża w tej placówce w Nanningu.
Autor: anw//rzw / Źródło: Reuters, tvnmeteo.pl