Najmłodszy wahadłowiec NASA - Endeavour trafi w tym tygodniu do muzeum w Kalifornii. Miał wystartować już w poniedziałek, ale lot został odwołany ze względu na złą pogodę w Zatoce Meksykańskiej. Na miejsce docelowe dotrze w piątek.
W 2011 r. NASA zakończyła 30-letni program lotów wahadłowców. Cztery z siedmiu promów kosmicznych trafią do końca przyszłego roku do muzeów. Jako pierwszy uziemiony został Discovery, który odbywa emeryturę w najliczniej odwiedzanym muzeum na świecie - waszyngtońskim Narodowym Muzeum Lotnictwa i Przestrzeni Kosmicznej
Teraz przyszedł czas na Endeavour'a - najmłodszy wahadłowiec NASA. Poleci do Kalifornijskiego Centrum Nauki w Los Angeles. Przed nim długa droga, która już na starcie nie obyła się bez komplikacji.
Pogoda zatrzymuje Endeavoura na Florydzie
Endeavour na grzbiecie specjalnego boeinga 747 miał wystartować już w poniedziałek z Centrum Lotów Kosmicznych im. Kennedy'ego na Florydzie i najpierw dolecieć do Centrum Lotów Kosmicznych im. Johnsona w Houston. Jednak trudne warunki pogodowe nad Zatoką Meksykańską i stanami Missisipi, Luizjana i Teksas, nad którymi miał przelatywać, opóźniły start do środy.
Jeśli w środę pogoda się poprawi, Endeavour przeleci z Florydy do Teksasu, gdzie zatrzyma się na kilka godzin. W czwartek o świcie wyleci z bazy Houston na zachód w kierunku Kaliforni, gdzie w okolicy południa wyląduje w Bazie Sił Powietrznych im. Edwardsa i w piątek rano odbędzie ostatni lot na trasie Sacramento-San Francisco-Los Angeles. O godzinie 11.00 czasu lokalnego powinien wylądować na Międzynarodowym Lotnisku w Los Angeles.
Tak zakończy się jego niemal 10-letnia praca w służbie NASA. Od 1992 r. Endeavour dostarczał na Międzynarodową Stację Kosmiczną materiały do jej rozbudowy i żywność dla astronautów.
Autor: mm/mj / Źródło: presstelegram.com, Reuters