Za tydzień temperatura w Polsce może być o ponad 10 stopni niższa niż teraz.
Zanim nastąpi to ochłodzenie, to jeszcze w ostatnich dniach lipca będzie upalnie lub gorąco. Takiej pogodzie sprzyja napływające do naszej części Europy bardzo ciepłe powietrze z południa. Jego napływ zapewnia między innymi niż, który od kilku dni przesuwa się z zachodu do centrum kontynentu i tym samym tworzy idealne warunki do intensywnego przesuwania się mas powietrza z południa na północ. Wkrótce jednak wspomniany niż zaniknie, a większą rolę będzie odgrywać wyż znajdujący się nad Skandynawią, a wraz z nim dużo chłodniejsze powietrze, które na razie widać daleko na północy Europy (patrz mapa).
Najwyższej temperatury możemy spodziewać się w poniedziałek, bo tego dnia będą aż 34 stopnie. Od wtorku ma być o kilka stopni mniej i maksimum wyniesie 28 stopni, a więc będzie gorąco, ale już nie upalnie. Wyraźne ochłodzenie przyjdzie natomiast w czasie pierwszego sierpniowego weekendu – wtedy na północy, zwłaszcza na wybrzeżu Bałtyku, będzie nieco poniżej 20 stopni, a na południu spodziewamy się 22-24. Po kilku chłodniejszych dniach, od 8 sierpnia, znowu będzie cieplej i jeszcze w pierwszej połowie nowego miesiąca temperatura znowu zbliży się do trzydziestki, a na południu kraju osiągnie tę wartość.
Następna prognoza 16-dniowa w najbliższą niedzielę.
Autor: Tomasz Wasilewski / Źródło: tvnmeteo.pl