W ruinach dwunastowiecznego opactwa we Francji grupa archeologów z Lyonu odnalazła prawdziwy skarb: ponad dwa tysiące srebrnych i złotych monet, a także elementy biżuterii.
Wielowiekowe opactwo w burgundzkiej miejscowości Cluny we Francji odsłoniło swoją tajemnicę. Po wielu dniach wykopalisk archeologom przekopującym jego okolice udało się odkryć datowane na dwunasty wiek złote i srebrne monety.
Monachomachia
W archeologii powodzenie od porażki dzieli zwykle kilka centymetrów ziemi. W tym przypadku ryzyko się opłaciło: w pewnym momencie oczom naukowców ukazały się bezcenne monety, w tym - arabskie dinary.
Wykopaliska rozpoczęto we wrześniu tego roku, lecz badania podsumowano dopiero w połowie listopada. Zdobycz jest niebagatelna - aż 2200 srebrnych monet, 21 złotych dinarów, złoty sygnet z rzymskim intaglio (intaglio to kamień szlachetny lub półszlachetny ozdobiony wklęsłym reliefem), drobny złocony ornament oraz niewielka bryłka złotego kruszcu.
Większość monet pamięta jeszcze XII wiek, co oznacza, że skarb stanowi znalezisko, które zapisze się w historii archeologii średniowiecznej. Anne Baud, badaczka z Uniwersytetu w Lyonie oraz Anne Flammin, pracownica techniczna oraz inżynier, które współprowadziły wykopaliska, przymierzały się do nich już od roku 2015, lecz wiele wody upłynęło, nim uzyskały stosowne zezwolenia. Zamierzały odnaleźć fundamenty starego opactwa, jednak takiego odkrycia się nie spodziewały.
- Koncentrowałyśmy się na ruinach kliniki, którą prowadzili duchowni - tłumaczyła Flammin. - Tu kurowali się chorowici mnisi - dodaje.
Pecunia non olet
Podczas dalszych wykopalisk studenci natrafili na monetę. Kawałek dalej odnaleźli ich już tuzin.
- Wszyscy zamarli, po czym zaczęli kopać bez żadnych narzędzi - przyznaje Flammin. Skarb udało się odkopać jeszcze przed nastaniem nocy.
Ile było wówczas warte złoto? Na tę chwilę nie sposób tego oszacować. Vincent Borrel, doktorant Uniwersytetu w Lyonie, ocenił, że "wystarczyłoby na kupno od trzech do ośmiu koni", przy czym warto nadmienić, że w średniowieczu koń był równie cenny co dziś samochód. Borrel przypomina, że była to suma nie tak imponująca, jak może nam się dziś wydawać, a jedynie tygodniowy urobek z handlu winem i miodem.
W średniowieczu opactwa pełniły istotną funkcję handlową. To w ich obrębie wytwarzano artykuły luksusowe - woskowe świece, oprawne księgi i wszelakie trunki. Kierowanie opactwem oznaczało też regulowanie lub wpływanie na ekonomię okolicznych wiosek, zarządzanie wyrębem lasu i połowem ryb. Podobnie było w przypadku opactwa w Cluny, które może jeszcze zaskoczy archeologów.
Obejrzyj cały materiał:
Autor: sj/map / Źródło: ENEX