Rozpędzony pociąg zabił sześć słoni i ranił co najmniej osiem innych w lesie Chapramari w indyjskim stanie Bengal Zachodni. Maszynista nie miał szans uniknąć wypadku, bo liczące około 40 osobników stado nagle wyszło z lasu i przecięło tory. Wypadek to świadectwo zagrożeń, jakie rozwijający się lokalny przemysł stanowi dla znanego rezerwatu przyrody.
Do wypadku w dystrykcie Jalpaiguri doszło w wyjątkowo pechowym momencie. Jadący z prędkością 80 km/h osobowy pociąg właśnie przyspieszał, kiedy z lasu otaczającego tory nagle wyłoniło się stado 40 słoni. Zwierzęta nie przejmując się rozpędzoną maszyną weszły na tory.
Utknął pod podwoziem
Mimo zderzenia ze zwierzętami pociąg opornie tracił prędkość i zdołał całkowicie wyhamować dopiero wtedy, gdy jeden ze słoni dostał się pod jego podwozie. Nikomu z pasażerów nic się nie stało. Poważnie ucierpiało jednak stado słoni. Sześć z nich zostało zabitych, a osiem rannych.
Zagrożony rezerwat
Chapramari to rozległy obszar leśny znajdujący się w leżącym na północnym wschodzie Indii Bengalu Zachodnim. Na jego terenie znajduje się rezerwat przyrody Chapramari. W ostatnich latach jednak ochrona przyrody w tym rejonie napotyka spore problemy ze względu na coraz bardziej intensywny rozwój działalności górniczej i innych rodzajów przemysłu w dystrykcie Jalpaiguri, w tym także transportu kolejowego. Postępująca industrializacja doprowadziła już do zniszczenia wielu tradycyjnych szlaków wędrownych leśnych słoni.
Autor: js/map / Źródło: Reuters TV