Liczba ofiar śmiertelnych powodzi na Majorce wzrosła do trzynastu. Hiszpańskie służby poinformowały, że odnaleziono ciało sześcioletniego chłopca, którego poszukiwano od tygodnia.
W wyniku ulewnych opadów deszczu i powodzi błyskawicznych na Majorce zginęło łącznie 13 osób: siedmiu Hiszpanów, trzech Niemców, dwóch Brytyjczyków i Holender.
Jak podaje portal El Pais, ciało sześcioletniego Artura zlokalizowano w odległości około 500 metrów od mostu w Sant Llorenç des Cardassar. To gmina, która najbardziej ucierpiała w wyniku powodzi.
Matka chłopca, Joana Lliteraz, również zginęła. Samochód, którym jechała, porwała woda. Wcześniej udało jej się jednak uratować pięcioletnią córkę. Od tego czasu poszukiwano jej syna. W sobotę odnaleziono plecak chłopca, a w niedzielę ciało.
Woda porwała wiele aut
Ogromna fala wody i błota przepłynęła przez gminę Sant Llorenç des Cardassar na Majorce po wezbraniu płynącej tam rzeki. Wiele samochodów zostało zalanych lub porwanych przez nurt.
- To była potężna burza. Sytuacja jest katastrofalna, staramy się odnaleźć osoby zaginione oraz udzielać pomocy poszkodowanym, ale wszystko jest zalane i ludzie nie mogą wydostać się ze swoich domów - mówiła w ubiegłym tygodniu Antonia Bauza z biura burmistrza miasta Sant Llorenc.
"Krajobraz jak po kataklizmie"
Na Kontakt 24 otrzymaliśmy zdjęcia zniszczeń, jakie poczynił żywioł na Majorce.
- Spadł intensywny deszcz, a w okolicy, w której przebywam, wezbrał sztuczny kanał. Wyłączono prąd, krajobraz wygląda jak po jakimś kataklizmie, wszędzie leżą porozrzucane rzeczy. Służby usuwają skutki zniszczeń, wczoraj około północy użyto śmigłowca, który sprawdzał, czy w samochodach nie zostały żadne osoby - relacjonował w ubiegłym tygodniu w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 pan Bartłomiej.
Katastrofalny deszcz
Obfite opady spowodowały wiele utrudnień na drogach. Miejscami w ciągu dwóch godzin spadło 230 litrów deszczu na metr kwadratowy.
Autor: //aw / Źródło: Reuters, ENEX, El Pais
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt24/Bartłomiej