Już od 20 dni paleontolodzy w północnym Meksyku mozolnie odkopują szkielet dinozaura, który może pochodzić sprzed 72 mln lat. Na razie udało im się odsłonić pięciometrowy fragment kręgosłupa. Specjaliści liczą, że reszta szkieletu będzie równie dobrze zachowana. To pierwszy przypadek takiego wykopaliska w Meksyku i jeden z kilku na świecie.
Szkielet prehistorycznego gada znajduje się w pustynnej gminie General Cepeda, w stanie Coahuila na północy Meksyku. Naturalnie suche warunki w regionie sprawiły, że szkielet jest bardzo dobrze zakonserwowany.
Paleontologom, którzy od 20 dni przy pomocy szczotek i pędzli oczyszczają kości z piasku, udało się na razie odsłonić pięciometrowy fragment kręgosłupa, składający się z 50 dobrze zespojonych kręgów.
Odkopią resztę szkieletu?
- Nie jest łatwo o takie odkrycia, bo musi zaistnieć szereg warunków, które pozwalają zachować organizmy tak jak tutaj. Możemy oglądać sekwencję kręgów w połączeniu z innymi fragmentami szkieletu. Nie ma wielu stanowisk na świecie, na których można dokonać takich odkryć - wyjaśniała paleontolog Rene Hernandez.
Naukowcy oceniają, że dinozaur mógł żyć nawet 72 mln lat temu. Mógł należeć do hadrozaurów, ale na razie jest za wcześnie, żeby dokładnie to ustalić. Zachęceni wyjątkowo dobrym stanem dotychczas odsłoniętego fragmentu naukowcy liczą, że reszta szkieletu będzie równie świetnie zachowana.
Autor: js\mtom / Źródło: Reuters TV