Pył saharyjski nad Republiką Zielonego Przylądka i to 450 kilometrów od pustyni? Jak najbardziej tak. Silne prądy powietrza przeniosły piaski największej pustyni świata nad Atlantyk. To ciekawe zjawisko sfotografowała satelita należąca do amerykańskiej agencji kosmicznej.
Pustynna burza wywiała piasek z Sahary, a pył, który uniósł się w powietrze został zaapsorbowany przez silny prąd powietrza. Tak zaczęła się jego wielokilometrowa wędrówka.
Najpierw dotarł nad zachodnie wybrzeże Afryki, później przedostał się nad Atlantyk. 450 kilometrów później chmura zawisła nad Republiką Zielonego Przylądka, gdzie sfotografował ją amerykański satelita Terra.
Autor: ar/usa / Źródło: modis.gsfc.nasa.gov