Ostatni spacer kosmiczny rozpoczął się we wtorek po południu czasu polskiego, gdy astronauci Michael Fossum i Ronald Garan wyszli na zewnątrz Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS), by zdemontować uszkodzoną pompę chłodzącego amoniaku.
W obecnym, ostatnim już locie orbitalnym w dziejach amerykańskich wahadłowców, załoga Atlantis liczy tylko czterech astronautów. Ponieważ nie mieli oni czasu na przećwiczenie czynności związanych z wyjściem na zewnątrz ISS, w kosmicznym spacerze towarzyszyli im dwaj członkowie stałej załogi stacji.
Fossum jest głównym spacerowiczem w kosmosie. Jest ubrany w skafander z czerwonymi paskami. Jego towarzysz Garan ma biały kombinezon.
Po co wyszli w kosmos
Pompa zostanie umieszczona w ładowni zacumowanego do ISS promu kosmicznego Atlantis i przewieziona na Ziemię, bowiem inżynierowie NASA chcą ustalić, dlaczego zepsuła się ubiegłego lata. W trakcie spaceru astronauci przeprowadzą również eksperyment, dotyczący zdalnie sterowanej operacji uzupełniania paliwa i naprawy satelitów w kosmosie.
Prace na zewnątrz ISS mają potrwać sześć i pół godziny. Jest to siódmy "spacewalk" Fossuma i czwarty Garana. Inżynierowie współpracowali ze sobą podczas misji wahadłowca w czerwcu 2008 roku.
Jest to 160. spacer w historii budowy Międzynarodowej Stacji Kosmicznej oraz 249. wycieczka w kosmosie amerykańskich astronautów.
Autor: usa//aq / Źródło: PAP, NASA