Orliki krzykliwe z polskich Karpat już szykują się do odlotu. Do Afryki tradycyjnie wyruszą w połowie września. W tym roku na świat przyszło o połowę mniej piskląt niż rok temu - powiedział dr Marian Stój z Komitetu Ochrony Orłów.
Zdaniem naukowców orliki są wyjątkowo punktualne. - Odloty zawsze rozpoczynają się tuż przed 15 września i trwają kilka dni. Podobnie jest z ich wiosennymi powrotami - regularnie przylatują na przełomie marca i kwietnia - powiedział dr Stój.
Mniej orlików
Ornitolog zauważył również, że tegoroczne lęgi orlików były zdecydowanie mniej udane niż przed rokiem - na świat przyszło o połowę mniej piskląt. Rok temu młode wyleciały z 60 proc. gniazd, w których przystąpiły do lęgów, a w tym roku opuściły tylko 30 proc. takich gniazd.
Przyrodnik wiąże to z majowymi ulewami i małą ilością polnych gryzoni, którymi żywią się te ptaki. - Ujemny wpływ na odchów młodych orlików w Karpatach ma też realizowany przez rolników program rolno-środowiskowy chroniący derkacza - mówił. Tłumaczył przy tym, że łąki można kosić dopiero w sierpniu, a orlikom trudno jest upolować coś w wysokiej roślinności łąkowej.
Zamieszkują na wschodzie kraju
W kraju gniazduje ponad dwa tysiące par orlików krzykliwych - głównie w północno-wschodniej i południowo-wschodniej Polsce. Na Podkarpaciu drapieżniki te można spotkać w Beskidzie Niskim, Bieszczadach, Górach Sanocko-Turczańskich oraz na pogórzach Przemyskim, Dynowskim i Bukowskim. W polskiej części Karpat żyje około 450 par orlików.
Najwyższe zagęszczenie populacji tego gatunku w Europie występuje w Beskidzie Niskim - mieszka tam nawet do 20 par na 100 km kw. Oprócz naszego kraju orliki krzykliwe zamieszkują również Białoruś, Łotwę, Litwę i Słowację.
Każdy członek rodziny wybiera inną trasę
Orlik krzykliwy ma ok. 65 cm długości, a rozpiętość jego skrzydeł dochodzi do 165 cm. Żywi się gryzoniami, płazami, gadami i większymi owadami. W polskich Karpatach gniazda zakłada głównie na jodłach, w połowie wysokości drzewa.
Jeszcze niedawno uważano, że na zimowisko orliki wędrują parami, nawet z przychówkiem. Pogląd ten obaliły badania telemetryczne. Okazało się bowiem, że każdy członek rodziny leci inną trasą. Orliki z polskich Karpat zimę spędzą na sawannach wschodniej, centralnej i południowej Afryki.
Autor: kt/aw / Źródło: PAP