W sobotę do mieszkańców 10 województw został wysłany SMS-owy alert Rządowego Centrum Bezpieczeństwa w związku z silnymi wichurami. Nie do wszystkich jednak dotarł na czas. Służby tłumaczą, że alert na taką skalę został rozesłany po raz pierwszy, a opóźnienia spowodowane były ograniczoną przepustowością sieci telefonicznej.
W sobotę w Polsce, w związku z nocnymi wichurami, ogłoszony został alert Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. "Uwaga! Dziś wieczorem i w nocy bardzo silny wiatr. Unikaj otwartych przestrzeni. Zabezpiecz rzeczy, które może porwać wiatr. Zostań w domu jeśli możesz" - SMS-a o takiej treści mieli otrzymać mieszkańcy 10 województw. Jednak tego dnia występowały utrudnienia - niektórzy otrzymali taką wiadomość dopiero w niedzielę rano. Pojawiły się wątpliwości, co do skuteczności tego komunikatu.
Kilkaset SMS-ów na sekundę
Jak mówiła szefowa Wydziału Polityki Informacyjnej Rządowego Centrum Bezpieczeństwa Anna Adamkiewicz w rozmowie z TVN24, RCB przygotowuje alert wraz z odpowiednimi instytucjami, Instytutem Meteorologii i Gospodarki Wodnej, ale też z władzami lokalnymi. - Ten SMS wysyłany jest w naprawdę nadzwyczajnych sytuacjach, gdy zagrożenie jest bardzo duże. Treść SMS-a przekazujemy operatorom do wysłania - mówiła Adamkiewicz.
Jej zdaniem, w takich momentach mogą wystąpić jednak pewne ograniczenia sieci przesyłowej. - Operatorzy są w stanie wysyłać kilkaset SMS-ów na sekundę, więc nigdy nie jest tak, że SMS przyjdzie od razu do wszystkich. Tym razem wysyłaliśmy po raz pierwszy SMS-a na tak duży teren, czyli do 10 województw. Szacujemy, że to około 30 milionów SMS-ów - tłumaczyła Adamkiewicz.
"Wystarczy, że telefon na chwilę straci zasięg"
Jak zaznacza Anna Adamkiewicz, nigdy skuteczność takiego systemu nie będzie stuprocentowa. Dlatego - jak przekonuje - o nadchodzących zagrożeniach warto poinformować też osobiście bliskich oraz osoby samotne. - Wystarczy, że telefon na chwilę straci zasięg i takiego SMS-a ktoś nie dostanie - dodała.
- W tej chwili nie mamy innych technicznych możliwości, to jest najlepszy system dotarcia do tak szerokiej liczby odbiorców. SMS z alertem nie jest jedynym kanałem, za pomocą którego komunikujemy się. Zawsze przekazujemy tę informację w mediach społecznościowych, mediom, Instytutowi Meteorologii i Gospodarki Wodnej, również o zagrożeniach pogodowych, a SMS z ostrzeżeniem jest dodatkowym kanałem ostrzegania - mówiła Adamkiewicz. Dodała, że RCB będzie współpracować z operatorami sieci komórkowych oraz Ministerstwem Cyfryzacji, aby ulepszyć wysyłanie alertu w przyszłości.
Ponad 12 tysięcy interwencji strażaków
Ze względu na silny wiatr, który od piątku w Polsce wyrządził wiele szkód, strażacy łącznie interweniowali 12741 razy. Rannych zostało 17 osób.
W piątek funkcjonariusze przeprowadzili 941 akcji, w sobotę - 626, w niedzielę - 2831, a w poniedziałek - 8343 interwencje. W niektórych miejscach skutki wichur strażacy będą usuwali jeszcze we wtorek.
Autor: dd/rp / Źródło: TVN24, RCB
Źródło zdjęcia głównego: Paulina Mroczek