Ofiary śmiertelne, ranni. Tysiące interwencji i brak prądu. Tragiczny bilans nawałnic

Ogromne zniszczenia po śmiercionośnej nawałnicyKontakt 24

Silny zerwał dachy z prawie trzech tysięcy domów, zniszczeniom uległo też 38 tysięcy hektarów lasów. Do tej pory prądu nie ma około 30 tysięcy mieszkańców.

Przy usuwaniu skutków burz, jakie miały miejsce w nocy z piątku na sobotę między innymi w województwie pomorskim, pracowało prawie 70 tysięcy strażaków. Do akcji przyłączyła się również policja. Śmierć poniosło sześć osób, w tym dwie nastolatki z obozu harcerskiego w Suszku.

Silny wiatr uszkodził lub zerwał dachy z prawie trzech tysięcy domów, w tym ponad dwa tysiące mieszkalnych. Zniszczeniom uległo też 38 tysięcy hektarów lasów.

Energia jest przywracana w Wielkopolsce

Jak podała we wtorek Enea Operator, "po piątkowej nawałnicy niemal wszyscy odbiorcy energii elektrycznej w Wielkopolsce mieli już prąd". Spółka poinformowała, że trwają prace nad przywróceniem prądu jeszcze do około trzech tysięcy domów w regionie. W województwach kujawsko-pomorskim i pomorskim dostawy prądu zostały przywrócone już do ponad 114 tys. odbiorców.

Spółka podała we wtorek w komunikacie prasowym, że prace przy przywracaniu dostaw prądu trwają "pomimo dnia świątecznego".

Na Pomorzu nadal brak prądu

W województwie Pomorskim bez prądu pozostało 19 tysięcy mieszkańców.

- Najtrudniejsza sytuacja jest w dalszym ciągu na obszarze województwa pomorskiego, w szczególności w okolicach Chojnic. Tam brygady Enei Operator cały czas nieprzerwanie odbudowują doszczętnie zniszczoną sieć oraz infrastrukturę energetyczną i przywracają zasilanie do kolejnych miejscowości – podał przedstawiciel spółki.

W poniedziałek energetycy uprzedzali, że odbiorcy z niektórych rejonów, w tym położonych w powiecie kościerskim miejscowości Dziemiany, Trzebuń i Lipusz na wznowienie energii mogą czekać nawet do środy.

Kujawsko-pomorskie walczy z awariami

Liczba odbiorców pozbawionych prądu w województwie kujawsko-pomorskim spadła w poniedziałek wieczorem do ośmiu tysięcy. Przy usuwaniu awarii pracowało 105 brygad, łącznie około 300 pracowników.

Jak poinformował Waldemar Olter z Oddziału Dystrybucji Enei Operator w Bydgoszczy, "bez prądu pozostało osiem tysięcy odbiorców w regionie. Uszkodzonych ciągle jest siedem linii energetycznych wysokiego napięcia i 1056 linii średniego napięcia".

Przy usuwaniu uszkodzeń linii i stacji energetycznych pracowały ekipy z bydgoskiego oddziału oraz ich koledzy z oddziałów w Szczecinie, Zielonej Górze i Gorzowie, a także pracownicy z firm zewnętrznych.

Na pomoc ruszyło wojsko

Bożena Wysocka z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa poinformowała, że prace trwają także w miejscowości Konigort w gminie Czersk gdzie pomoc niesie 66 żołnierzy. Ich zadaniem jest udrożnienie rzeki Brdy, która została zatarasowana spływającymi wiatrołomami.

W usuwaniu skutków nawałnicy na Pomorzu pomagają żołnierze. W komunikacie wydanym w poniedziałek po południu wojewoda pomorski Dariusz Drelich informował, że w dyspozycji będzie ok. 60 żołnierzy.

We wtorek rano strażacy oraz żołnierze zaczęli wspólne przygotowania do udrażniania koryta rzeki.

- Będziemy usuwać powalone drzewa, które znajdują się w korycie rzeki. Trudno powiedzieć ile czasu nam to zajmie. Chcemy jak najszybciej się z tym uporać - mówił w TVN24 Łukasz Płusa, rzecznik pomorskiej straży pożarnej.

Wojsko pomoże mieszkańcom Rytla
Wojsko pomoże mieszkańcom Rytlatvn24

Tysiące interwencji

20,6 tys. interwencji, 69,8 tys. strażaków PSP i OSP oraz 15,7 tys. pojazdów pożarniczych to bilans związany z usuwaniem skutków frontów burzowych od 10 do 14 sierpnia - poinformował we wtorek rzecznik Państwowej Straży Pożarnej st. bryg. Paweł Frątczak.

Najwięcej interwencji przeprowadzono w czterech województwach: kujawsko-pomorskim (6 tys.), wielkopolskim (5 tys.), w woj. pomorskim (2,8 tys.) oraz w woj. dolnośląskim (1 tys.).

- Działania strażaków polegały i polegają przede wszystkim na usuwaniu dziesiątek tysięcy połamanych i powalonych przez wichurę drzew, które tarasowały wiele ulic, dróg oraz szlaków kolejowych utrudniając komunikację - podkreślił Frątczak.

Jak poinformował, w wyniku silnych wichur zostały zerwane lub uszkodzone dachy na 3688 budynkach, w tym 2687 budynkach mieszkalnych. Najwięcej uszkodzeń na budynkach w wyniku wichur jest w woj. kujawsko-pomorskim (2230).

Strażacy zabezpieczają budynki, wykorzystując podnośniki i drabiny oraz plandeki m.in. z centralnych magazynów PSP zlokalizowanych w Szkole Podoficerskiej PSP w Bydgoszczy i Szkole Aspirantów PSP w Poznaniu.

- Najwięcej działań, z uwagi na przejście burz i trąb powietrznych przeprowadzili strażacy w woj. kujawsko-pomorskim na terenie powiatów żnińskiego, nakielskiego, sępoleńskiego, tucholskiego i bydgoskiego oraz w woj. pomorskim na terenie powiatów chojnickiego, człuchowskiego i bytowskiego - powiedział Frątczak.

W piątkowy wieczór nad Polską pojawiło się także zjawisko o nazwie bow echo. Sprawdź, czym się charakteryzuje.

Arleta Unton - Pyziołek tłumaczy, co wydarzyło się w Suszku
Arleta Unton - Pyziołek tłumaczy, co wydarzyło się w Suszkutvn24

Tragiczna noc

W wyniku nawałnic zginęło sześć osób, pięć w województwie pomorskim, jedna w wielkopolskim. Wśród ofiar śmiertelnych były dwie nastoletnie harcerki - uczestniczki obozu zorganizowanego w Suszku (Pomorskie).

Poza dwoma harcerkami, które zginęły w Suszku, wśród ofiar nawałnicy znaleźli się 48-latek, który został przygnieciony przez drzewo w miejscowości Zapora, 29-letni mieszkaniec Warszawy, który nocował w miejscowości Swornegacie w namiocie przygniecionym przez wiatrołom oraz 56-letnia kobieta - mieszkanka Zielonej Huty przygnieciona przez komin, który zawalił się wraz z częścią domu zburzoną przez padające drzewo.

W miejscowości Trzecianów w gminie Borek Wielkopolski na skutek odniesionych obrażeń śmierć poniosła 60-letnia kobieta. Schroniła się w budynku stodoły, gdzie doszło do zerwania dachu i zawalenia ścian.

Do 50 wzrosła łączna liczba rannych. Wśród nich jest sześciu strażaków, którzy odnieśli obrażenia podczas usuwania skutków nawałnic.

Szef MSWiA Mariusz Błaszczak zapowiedział, że okoliczności tragedii, do jakiej doszło na obozie w Suszku, będą wyjaśniane. Prokuratura przesłuchuje świadków, a w całym kraju sprawdzane są obozy dla dzieci i młodzieży.

Problemy kolei

- PKP Polskie Linie Kolejowe zakończyły usuwanie istotnych dla pasażera ograniczeń na sieci kolejowej. Dziś o godzinie 6.20 przywrócono jazdę trakcją elektryczną na odcinku Godętowo-Boże Pole Wielkie, na linii miedzy Wejherowem a Lęborkiem. Nie trzeba już przełączać lokomotyw elektrycznych na spalinowe. Pociągi przejeżdżają bez dodatkowych postojów. To kończy likwidację utrudnień dla pasażerów, które spowodowały trudne warunki atmosferyczne - napisał rzecznik w przesłanym w niedzielę komunikacie.

Silne burze nad Polską spowodowały utrudnienia w ruchu pociągów na Dolnym Śląsku, Opolszczyźnie, Pomorzu i Kujawach. To efekt powalonych drzew i uszkodzeń sieci trakcyjnej. Jak informują PKP PLK, nikt nie został poszkodowany.

Pomoc finansowa dla poszkodowanych

W sobotę premier Beata Szydło w Gdańsku uczestniczyła w posiedzeniu Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego z udziałem m.in. przedstawicieli straży pożarnej, policji i wojska. W czasie spotkania odbyła się telekonferencja z szefem MSWiA Mariuszem Błaszczakiem, komendantem głównym PSP oraz przedstawicielami władz innych województw, przez które także przechodziły nawałnice.

Szefowa rządu zapewniła, że poszkodowani przez nawałnice otrzymają pomoc finansową. - To jest pomoc finansowa dla samorządów. Ale to będziemy realizować po oszacowaniu szkód, po zgłoszeniu takich zapotrzebowań - mówiła.

- W środę środki finansowe trafią za pośrednictwem wojewody na konta samorządów. Uruchomiona zostanie także pomoc w formie zasiłków na kwoty 20 tysięcy i 100 tysięcy zł na odbudowę domów -podkreśliła wicewojewoda wielkopolski Marlena Maląg.

Czytaj więcej o pomocy finansowej.

Premier Szydło o tragicznej nocy
Premier Szydło o tragicznej nocyTVN

Kontrole obozów

Wojewodowie zostali zobowiązani do niezwłocznego przeprowadzenia kontroli miejsc, gdzie wypoczywają dzieci i młodzież na obozach organizowanych pod namiotami, szczególnie w lasach.

Strażacy skontrolowali 12 miejsc obozowisk, pól namiotowych i miejsc kolonijnych w ośmiu dolnośląskich powiatach. Akcja nie ograniczyła się wyłącznie do sprawdzenia zasad bezpieczeństwa. Wydano też pouczenia na temat zasad ewakuacji.

Według wstępnych wyników kontroli obozów namiotowych, zorganizowanych przez Pomorskie Kuratorium Oświaty, wszystkie dzieci wypoczywające w woj. pomorskim są bezpieczne. Żaden organizator nie potrzebuje pomocy - poinformowała w poniedziałek pomorska kurator oświaty Monika Kończyk.

Jak wyjaśniła Kończyk, kuratorium w sobotę i niedzielę przeprowadziło analizę dokumentacji 733 lokalizacji, w których trwa wypoczynek dzieci i młodzieży w formie obozów namiotowych lub domków letniskowych - w ten sposób wytypowało niespełna trzydzieści lokalizacji obozów. Straż pożarna już w sobotę rozpoczęła kontrolę tych miejsc. Według danych kuratorium na terenie województwa pomorskiego wypoczywa obecnie około 35 tysięcy dzieci.

Najgorzej w powiecie chojnickim

Największe straty i największe spustoszenie nawałnica wyrządziła w powiecie chojnickim, gdzie w okolicy Suszka odbywał się obóz harcerski.

- Nasze największe działania dotyczyły właśnie tego obozu - powiedział komendant pomorskich strażaków st. bryg. Tomasz Komoszyński wyjaśniając, że straż miała bardzo duże problemy z dotarciem do tego miejsca.

Jak poinformował komendant, strażacy próbowali dotrzeć do miejsca obozu z trzech stron, ale "wszystkie drogi były praktycznie zasypane powalonymi drzewami". - Niestety, części sprzętu musieliśmy przemieścić tam ręcznie, bez użycia ciężkiego sprzętu. Udało się tam dotrzeć, udało się udrożnić jedną z dróg i przeprowadziliśmy ewakuację wszystkich uczestników obozu - poinformował Komoszyński.

Nagranie z drona pokazuje ogrom zniszczeń po przejściu nawałnicy
Nagranie z drona pokazuje ogrom zniszczeń po przejściu nawałnicytvn24

"Część Borów Tucholskich przestała istnieć"

Trudno ocenić straty materialne, jakie spowodowała nawałnica, ale "na pewno będą bardzo duże".

- Część Borów Tucholskich właściwie przestała istnieć - powiedział Komoszyński wyjaśniając, że w niektórych miejscach "po drzewach pozostały tylko kikuty". Dodał, że w jego ocenie padło przynajmniej kilkadziesiąt hektarów lasów.

Zaznaczył, że w działaniach po nawałnicy brali udział właściwie wszyscy strażacy z pomorskiej Państwowej Straży Pożarnej z terenu województwa, a komendant główny skierował też na Pomorze Centralny Odwód Operacyjny.

- Byli to podchorążowie Szkoły Pożarniczej, a także między innymi strażacy z jednostek z województwa zachodniopomorskiego i mazowieckiego - dodał Komoszyński.

Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Gdańsku wstępnie oszacowała, że na obszarze jej działania huraganowy wiatr zniszczył ok.oło osiem tysięcy hektarów lasu. Leśnicy apelują, by nie wchodzić do lasów. Wiele drzew może jeszcze runąć.

- Największe straty zanotowaliśmy w nadleśnictwie Lipusz. Tam szacujemy, że około dwa miliony metrów sześciennych drewna zostało powalone - poinformował w poniedziałek na konferencji prasowej Adam Kwiatkowski, dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Gdańsku.

- Taka ilość drewna została wywalona w ciągu pół godziny - dodał, informując, że "w normalnych warunkach" nadleśnictwo Lipusz taką ilość drewna pozyskiwałoby przez 20-25 lat.

- Na terenie, przez który przeszła nawałnica, powalonych jest kilka milionów metrów sześciennych drewna na tysiącach hektarów. Przy optymistycznym wariancie, miejscowi leśnicy uporają się ze szkodami do końca 2018 r. - poinformował Tomasz Liśkiewicz z Nadleśnictwa Trzebież.

Lasy państowowe o zniszczeniach na Pomorzu
Lasy państowowe o zniszczeniach na Pomorzu TVN24 Pomorze

Autor: sj,AP/map,aw / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Kontakt 24

Pozostałe wiadomości

Synoptycy IMGW ostrzegają przed opadami marznącymi. Zagrożenia można spodziewać się w czterech województwach. Sprawdź, gdzie pogoda będzie niebezpieczna.

Opady marznące w czterech województwach. IMGW ostrzega

Opady marznące w czterech województwach. IMGW ostrzega

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Pogoda na dziś. Poniedziałek w większości kraju będzie mglisty. Miejscami mogą pojawić się opady deszczu, a także zamglenia. W najcieplejszej chwili dnia termometry wskażą 12 stopni Celsjusza.

Pogoda na dziś - poniedziałek, 24.02. Na ogół pochmurno. Może spaść deszcz

Pogoda na dziś - poniedziałek, 24.02. Na ogół pochmurno. Może spaść deszcz

Źródło:
tvnmeteo.pl

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Na Santorini sytuacja zaczyna się już poprawiać. Mimo mniejszego ryzyka silnych wstrząsów sejsmicznych, w szkołach do końca miesiąca nie będą się odbywały lekcje. Decyzja ta dotyczy także wysp Ios, Anafi i Amorgos.

Aktywność sejsmiczna na Santorini znacznie osłabła. Szkoły i tak pozostaną zamknięte

Aktywność sejsmiczna na Santorini znacznie osłabła. Szkoły i tak pozostaną zamknięte

Źródło:
PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

W Drelowie (woj. lubelskie) wciąż trwają poszukiwanie pozostałości kosmicznej skały, która we wtorek przemknęła przez niebo. W niedzielę udało się odnaleźć najcięższy jak do tej pory odłamek meteorytu. Obiekt waży nieco ponad pół kilograma.

Meteoryt z Drelowa. Znaleziono jego masę główną

Meteoryt z Drelowa. Znaleziono jego masę główną

Źródło:
Skytinel, tvnmete.pl

Ptaki rajskie wysyłają sygnały kolorystyczne, które są niewidoczne dla ludzkich oczu. Widać je dopiero wtedy, gdy podświetli się je światłem niebieskim lub ultrafioletowym.

Tak świecą ptaki rajskie. Emitują tajne sygnały niewidoczne dla ludzkich oczu

Tak świecą ptaki rajskie. Emitują tajne sygnały niewidoczne dla ludzkich oczu

Źródło:
CNN

Kolejna fala obfitych opadów śniegu nawiedziła wybrzeże Morza Japońskiego. Miejscami grubość pokrywy śnieżnej przekracza pięć metrów.

Miejscami leży ponad pięć metrów śniegu

Miejscami leży ponad pięć metrów śniegu

Źródło:
Reuters, NHK

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News

Ulewne opady deszczu doprowadziły do powstania powodzi błyskawicznych w stolicy Botswany. W wyniku żywiołu zginęło siedem osób, tym troje dzieci -poinformował w sobotę prezydent Duma Boko.

Zalane domy, zamknięte szkoły. Są ofiary śmiertelne, w tym dzieci

Zalane domy, zamknięte szkoły. Są ofiary śmiertelne, w tym dzieci

Źródło:
Reuters

Zimowa burza Coral przyniosła Grecji bardzo duże opady śniegu, jak na ten rejon świata. W sobotę rano w wielu regionach, szczególnie na północy kraju termometry wskazywały ujemne wartości temperatury.

Burza Coral w Grecji. Wydano alerty przed śniegiem i niską temperaturą

Burza Coral w Grecji. Wydano alerty przed śniegiem i niską temperaturą

Źródło:
ENEX, meteoalarm.org

W sobotę na terenie gminy Drelów w województwie lubelskim znaleziono meteoryt. Kilka godzin później poinformowano o kolejnych odnalezionych odłamkach. Kosmiczna skała wleciała w atmosferę i spadła na Ziemię we wtorek wieczorem. Zjawisku, które udało się zarejestrować na nagraniu, towarzyszyły rozbłysk na niebie oraz głośny huk.

Meteoryt spadł na Lubelszczyźnie. "Historyczna chwila"

Meteoryt spadł na Lubelszczyźnie. "Historyczna chwila"

Źródło:
tvnmeteo.pl, Skytinel

Środowemu przelotowi szczątków Falcona 9 na polskim niebie towarzyszył nie tylko świetlny spektakl, ale też spektakularny huk. Odgłosy te można usłyszeć na nagraniu. Karol Wójcicki, autor bloga "Z głową w gwiazdach" wyjaśnił, skąd się wzięły takie dźwięki.

"Kosmos nie tylko wygląda epicko, ale też potrafi nieźle huknąć"

"Kosmos nie tylko wygląda epicko, ale też potrafi nieźle huknąć"

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Hiszpańscy strażacy interweniowali przy niecodziennej sytuacji. Ich pomocy wymagała koza, która utknęła na parapecie mieszkania na piątym piętrze. Zwierzę udało się zwabić w bezpieczne miejsce dzięki sałacie i marchwi.

Koza na parapecie mieszkania na piątym piętrze. Interweniowali strażacy

Koza na parapecie mieszkania na piątym piętrze. Interweniowali strażacy

Źródło:
Reuters

W sobotę w Tatrach doszło do śmiertelnego wypadku. Jak przekazali ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratowniczego, ofiara to mężczyzna, który spadł z dużej wysokości. Mimo słonecznej aury, w górach panują bardzo niebezpieczne warunki.

Śmiertelny wypadek w Tatrach. Mężczyzna spadł z dużej wysokości

Śmiertelny wypadek w Tatrach. Mężczyzna spadł z dużej wysokości

Źródło:
PAP, TOPR

"Nasza rakieta Falcon 9 weszła w atmosferę nad Europą. Współpracujemy z polskim rządem w sprawie odzyskiwania szczątków, powodem upadku w Polsce była usterka" - poinformowała firma SpaceX w oświadczeniu opublikowanym w sobotę na stronie internetowej. W ciągu ostatnich dni w kilku miejscach kraju odnaleziono niezidentyfikowane obiekty, które mają być częścią maszyny.

Szczątki rakiety Falcon 9 w Polsce. Jest komunikat SpaceX

Szczątki rakiety Falcon 9 w Polsce. Jest komunikat SpaceX

Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl, SpaceX

Brazylijskie miasto Buriticupu, położone na północno-wschodnim krańcu Amazonii, jest powoli pochłaniane przez ziemię. W ostatnich tygodniach powstały tam ogromne zapadliska o głębokości kilku metrów. Sytuacja jest na tyle poważna, że władze ogłosiły stan wyjątkowy.

Ziemia pochłania to miasto. Ogłoszono stan wyjątkowy

Ziemia pochłania to miasto. Ogłoszono stan wyjątkowy

Źródło:
Reuters

Lawina zeszła w amerykańskim hrabstwie Summit w stanie Kolorado. Pod śniegiem znalazł się kierowca skutera śnieżnego. Zobacz na nagraniu, jak wyglądała akcja ratunkowa.

Zeszła lawina, pod śniegiem spędził ponad godzinę. Nagranie

Zeszła lawina, pod śniegiem spędził ponad godzinę. Nagranie

Źródło:
CNN, eu.coloradoan.com

Peripatoides novaezealandiae to niezwykłe zwierzę. Mierzy kilka centymetrów, ma cechy zarówno stawonogów, jak i pierścienic, a podczas polowania pluje na ofiarę i śliną rozpuszcza jej wnętrzności. Teraz wygrał w tegorocznej edycji konkursu na nowozelandzkiego "robaka roku 2025".

Wybrano nowozelandzkiego "robaka roku". Zwycięski gatunek rozpuszcza swoje ofiary od środka

Wybrano nowozelandzkiego "robaka roku". Zwycięski gatunek rozpuszcza swoje ofiary od środka

Źródło:
CNN, bugoftheyear.ento.org.nz

W Tatrach obowiązuje pierwszy stopień zagrożenia lawinowego. Na szlakach występują oblodzenia i jest ślisko. W Dolinie Pięciu Stawów leży 70 centymetrów śniegu. Również w Karkonoszach i na Babiej Górze obowiązuje lawinowa "jedynka".

Na szlakach leży zmrożony i twardy śnieg. Trudne warunki w górach

Na szlakach leży zmrożony i twardy śnieg. Trudne warunki w górach

Źródło:
PAP, GOPR, TOPR

W rejonie Etny w ostatnim czasie odnotowuje się zjawisko niebezpiecznej turystyki. Niedawno grupa ludzi weszła w nocy na wulkan w nieodpowiednim obuwiu, aby zobaczyć z bliska trwającą erupcję. Są znane także inne przypadki nieodpowiedzialnego zachowania turystów. Sycylijska Obrona Cywilna ostrzega, że takie osoby ryzykują własnym życiem.

W nieodpowiednich butach na Etnę

W nieodpowiednich butach na Etnę

Źródło:
Reuters

Ubiegłej nocy nad Polską przeleciały co najmniej dwa bolidy. Potwierdzają to obserwacje projektu Skytinel, zajmującego się monitorowaniem nieba nad naszym krajem. Niezwykle jasne smugi były widziane z wielu miejsc w Polsce.

Kolejne kule ognia przeleciały nad Polską. Nagranie

Kolejne kule ognia przeleciały nad Polską. Nagranie

Źródło:
Skytinel, Kontakt24

Drastycznie zmalało ryzyko na to, że w 2032 roku asteroida 2024 YR4 znajdzie się na kursie kolizyjnym z Ziemią. Najnowsze wyliczenia sugerują, że prawdopodobieństwo kolizji wynosi zaledwie 0,28 procent. Wcześniej według NASA ten współczynnik wynosił 3,1 proc.

Asteroida 2024 YR4. Czy trafi w Ziemię? Są nowe wyliczenia

Asteroida 2024 YR4. Czy trafi w Ziemię? Są nowe wyliczenia

Źródło:
NASA, PAP

Na terenie Polski znajdowane są obiekty, które mogą być pozostałościami rakiety Falcon 9. Jak mówił w programie "Wstajesz i wiesz" w TVN24 Jerzy Rafalski z Planetarium w Toruniu, możemy spodziewać się, że w niedalekiej przyszłości takie zdarzenia będą coraz częstsze.

"Powinniśmy zadać bardzo poważne pytanie firmie SpaceX"

"Powinniśmy zadać bardzo poważne pytanie firmie SpaceX"

Źródło:
tvnmeteo.pl

Odgłos przypominający brzmienie organów zaniepokoił rezydentów domu seniora w słoweńskim mieście Ajdovscina. Dziwny dźwięk był słyszany także w okolicy ośrodka.

Przez tajemniczy dźwięk nie zmrużyli oka

Przez tajemniczy dźwięk nie zmrużyli oka

Źródło:
Enex

W czwartkowy poranek mieszkańcy miasta Carollton w Teksasie przecierali oczy ze zdumienia. Pomimo braku opadów jedna z ulic pokryła się grubą warstwą lodu. Spektakularny widok wziął się z wycieku wody, który w połączeniu z rekordowym na tym obszarze mrozem stworzył niecodzienną scenerię.

Pękła rura, a krajobraz zamienił się w baśniowy

Pękła rura, a krajobraz zamienił się w baśniowy

Źródło:
CNN, CBS, NBC

Z powodu utrzymującej się fali upałów władze Sao Paulo na południu Brazylii wprowadziły specjalne środki mające na celu ograniczenie skutków wysokiej temperatury. W mieście rozstawiono specjalne stanowiska oferujące darmową wodę oraz pomoc medyczną.

Jest tak gorąco, że na ulicach rozdawana jest woda

Jest tak gorąco, że na ulicach rozdawana jest woda

Źródło:
Reuters

Mieszkańcy Peru zmagają się ze skutkami katastrofalnych powodzi i osuwisk ziemi spowodowanych ekstremalnymi opadami deszczu. Zniszczenia są rozległe i dotknęły także stolicę kraju, Limę. W środę peruwiański rząd ogłosił stan wyjątkowy w 157 dystryktach.

"Proszę, przyjdźcie szybko". Peru zmaga się z falą powodzi i osuwisk ziemi

"Proszę, przyjdźcie szybko". Peru zmaga się z falą powodzi i osuwisk ziemi

Źródło:
Reuters, Infobae.com

Służby w Lidzbarku Warmińskim otrzymały zgłoszenie o wilku, który ukrywał się w psiej budzie we wsi Henrykowo nieopodal Ornety. Jak dowiedział się portal tvnmeteo.pl zwierzę, które odłączyło się od stada było chore na świerzb. Po przewiezieniu do specjalnego ośrodka zwierzę zostało poddane eutanazji.

Wilk znaleziony w psiej budzie. "Przeżył horror"

Wilk znaleziony w psiej budzie. "Przeżył horror"

Źródło:
tvnmetep.pl, Henrykowo (gmina Orneta)/Facebook

Matt Wells ma 19 lat i jego pasją jest wędkarstwo. Mężczyzna od lat pływa kajakiem w północnych wodach Nowej Zelandii, ale jeszcze nigdy nie natknął się na potężnego drapieżnika. Wszystko zmieniło się na początku lutego. Jak relacjonował, płynącego tuż za nim żarłacza białego wziął najpierw za... makrelę królewską.

Pływał kajakiem i łowił ryby. Za jego plecami pojawił się żarłacz biały

Pływał kajakiem i łowił ryby. Za jego plecami pojawił się żarłacz biały

Źródło:
CNN, nzherald.co.nz

Zapadlisko we wsi Godstone w Anglii przestało się powiększać - przekazały lokalne władze. Kilka dni temu z powodu powstania ogromnej dziury w drodze, która powiększyła swoją średnicę do ponad 20 metrów, ewakuowano mieszkańców pobliskich budynków. Pierwsze szacunki wskazują na to, że naprawa może potrwać nawet kilka miesięcy.

"Zapadlisko znajdowało się tuż przed moim progiem"

"Zapadlisko znajdowało się tuż przed moim progiem"

Źródło:
BBC, Reuters

Na skutek silnych mrozów w ostatnich dniach zamarzło jezioro Hańcza, najgłębsze jezioro w Polsce. Eksperci apelują, by jednak nie wchodzić na jego tafle, ponieważ warstwa lodu w niektórych miejscach jest cienka.

Najgłębsze jezioro w Polsce zamarzło

Najgłębsze jezioro w Polsce zamarzło

Źródło:
PAP