To nie koniec trudnej sytuacji pogodowej w środkowych i południowych regionach Włoch. Wzrósł bilans ofiar śmiertelnych i liczba osób rannych po silnych porywach wiatru, które dotarły tam w sobotę. Wichury siały spustoszenie również w Chorwacji.
Silne porywy wiatru, które występowały w sobotę we Włoszech, spowodowały wiele strat. W Neapolu i Kampanii wiatr rozpędzał się do 70 kilometrów na godzinę. Żywioł pozbawił życia cztery osoby, a kilkoro zostało rannych. Strażacy odnotowali blisko 1500 interwencji.
Tragedia nieopodal Rzymu
Do tragicznego zdarzenia doszło w pobliżu Rzymu, gdzie zginął 14-letni chłopiec. Przyczynił się do tego silny podmuch wiatru, który strącił z drabiny mężczyznę prosto na przebywające w pobliżu dziecko. Jak przekazała włoska agencja informacyjna ANSA, chłopiec zginął na miejscu.
Wichury zrujnowały mur w pobliżu miasta Frosinone w środkowych Włoszech. Jego fragment runął na dwóch mężczyzn, w wyniku czego zginęli.
Powalone drzewa
W całym Rzymie ruch na drogach był utrudniony. Żywioł łamał drzewa, a jedno z nich - jak poinformowała włoska telewizja informacyjna RaiNews24 - zmiażdżyło samochód w miejscowości Guidonia Montecelio. Kierowcy tego pojazdu nie udało się uratować. Z kolei nieopodal Neapolu powalone drzewo zraniło kobietę i jej nastoletnią córkę.
W pobliżu miasta Bari (Apulia) gwałtowne porywy wiatru zatrzymały turecki statek towarowy, który osiadł na mieliźnie. Z powodu wichury zamknięto również park archeologiczny wokół Koloseum. Na jego terenie znajdują się zabytki, takie jak Wzgórze Palatynu, Forum Romanum czy Złoty Dom Nerona.
Wichury dotarły do Chorwacji
Od soboty mieszkańcy Chorwacji zmagali się z wichurami, które nawiedziły wybrzeże Adriatyku. Najsilniej wiało w Splicie, gdzie porywy wiatru przekraczały 176 kilometrów na godzinę.
Mocne podmuchy wiatru zdezorganizowały ruch na jezdniach. Zamknięto część dróg i autostrad. Wśród zgłaszanych przez mieszkańców interwencji były m.in połamane drzewa, zniszczone linie wysokiego napięcia, zerwane dachy. Żywioł wywracał samochody i niszczył budynki, wybijając szyby w oknach. W Dubrowniku promy nie wyszły z portu.
Autor: sc / Źródło: ENEX, abcnews.go.com