Jak przyznaje odkrywca "obcego", do spotkania doszło przypadkowo. Mężczyzna wybrał się obserwować ważki, jakie miały się już pojawić. Tymczasem z zaskoczeniem powitał motyla, który nie występuje w tych rejonach kraju. Ten ciepłolubny motyl to czerwony dzwonek dla ekologów, że zagrożone są motyle nawykłe do chłodniejszego klimatu.
Nietypowy dla Tatr gatunek motyla dziennego - pokłonnik kamilla (Limenitis camilla) zaobserwował w Tatrzańskim Parku Narodowym jego pracownik Jarosław Wenta. To pierwsze potwierdzenie obecności tego gatunku w polskich Tatrach.
Przypadkowe spotkanie
- Do odkrycia doszło przypadkowo. Na początku sierpnia byłem nad Toporowym Stawem głównie zajmując się sprawdzaniem, jakie pokazały się ważki. W pewnej chwili zobaczyłem pokłonnika kamilla, co było dużym zaskoczeniem, gdyż żadne źródła nie podawały tego gatunku z obszaru TPN. Dosłownie godzinę później ujrzałem i sfotografowałem kolejny okaz w samym korycie Suchej Wody. Kilka dni później zrobiłem kolejne zdjęcie w Dolinie Bystrej. W sumie gatunek ten obserwowałem czterokrotnie w ciągu dwóch tygodni - powiedział Jarosław Wenta.
- Pokłonnik kamilla lubi miejsca w miarę ciepłe, lecz nie w pełni nasłonecznione. A takich miejsc jest sporo w otoczeniu Doliny Bystrej i Doliny Suchej Wody - wyjaśnił odkrywca. Ten motyl może występować tam, gdzie rośnie wiciokrzew lub śnieguliczka, czyli pewien rodzaj krzewów.
Wenta ocenił, że na podstawie jego kilku obserwacji trudno na razie oceniać wielkość populacji pokłonnika kamilla w Tatrzańskim Parku Narodowym. Pewne jest, że jest to populacja osiadła. Wskazuje na to samo rozproszenie miejsc obserwacji.
Zmiany w środowisku
Wenta ocenia, że mogą być zasadniczo dwie przyczyny pojawienia się tego motyla na terenie TPN: ocieplenie klimatu i przebudowa drzewostanu.
- Coraz częściej obserwuje się pojawianie gatunków ciepłolubnych, co nie jest wcale dobrą wiadomością. Wzrost temperatur może np. sprawić kłopot wysokogórskim motylom, przywykłym do chłodniejszego klimatu - ocenił Wenta.
Pokłonnik kamilla w Polsce jest motylem dość pospolitym, ale w miejscach gdzie występuje jest gatunkiem nielicznym. Najbliższe od Tatr siedliskiem tych motyli są Pieniny Spiskie. Jak wyjaśnił Wenta, typowe dla tego gatunku jest trzymanie się śródleśnych dróg i unikanie otwartych przestrzeni. Motyl składa jaja pojedynczo na liściach rośliny żywicielskiej, która musi rosnąć w miejscu zacienionym, ale ciepłym. Młode gąsienice zimują pojedynczo lub w niewielkich grupach w zwiniętych liściach na czubkach gałęzi.
Autor: mb/map / Źródło: PAP