Nowy Jork zbliża się do pobicia rekordu ciepła dla lutego. W statystycznie najzimniejszym miesiącu roku jego mieszkańcy opalają się w parkach, grają w golfa i obserwują kwitnące rośliny.
Narodowy Serwis Meteorologiczny podaje, że jeśli słoneczna pogoda utrzyma się do końca miesiąca, tegoroczny luty może być najcieplejszym w całej historii pomiarów, czyli od 1869 r.
Dotychczasowa najwyższa średnia to 4,7 st. C. Nowy Jork odnotował go w latach 1984, 1998 i 2002. Jeśli pogoda dynamicznie się nie zmieni, to tegoroczna wyniesie o jedną dziesiątą stopnia więcej, czyli 4,8 st. C.
- Jeśli nie uda nam się pobić rekordu, to na pewno dołączymy do wielkiej trójki najcieplejszych lat- mówi Adrienne Leptich, meteorolog z amerykańskiego Narodowego Serwisu Meteorologicznego.
Ciepło ponad normę
W środę temperatura w Nowym Jorku wyniosła 13 st. C. To niecodzienna wartość dla tego miasta, jak i całego wschodniego wybrzeża. Podobnie jak u nas, o tej porze roku powinny dominować opady śniegu i temperatura w okolicy 0 st. C lub niższa.
W jednym z nowojorskich parków zakwitły krokusy, które zwyczajowo pojawiają się tam dopiero z początkiem kwietnia.
Wysokie lutowe temperatury to oszczędności dla miast. Samorządy nie musiały pokrywać kosztów odśnieżania, które idą w miliony dolarów. Dla przykładu Jersey na utrzymanie dróg wydało w tym roku o 1,3 mln dol. mniej niż w ubiegłym.
Dlaczego jest tak ciepło?
Powodem wyjątkowo ciepłej pogody tej zimy jest przesunięcie mas ciepłego powietrza z południa na północ kontynetu północnoamerykańskiego. Wpływa na to prąd strumieniowy, który okrąża biegun północny.
Autor: mm/rs / Źródło: PAP/EPA, online.wsj.com