Niszczarki do śniegu, kolorowe przystanki i ganki dla przechodniów

Zaspy śnieżne w prefekturze Niigata
Zaspy śnieżne w prefekturze Niigata
Japończycy ze stoickim spokojem znoszą atak zimy. Wyposażeni w specjalne sprzęty do odśnieżania, walczą z czterometrowymi zaspami.

Najwięcej białego puchu spadło w ostatnich dniach w prefekturze Niigata na wyspie Honsiu (największej spośród japońskich wysp). Leżą tam ponad czterometrowe zaspy. W Europie takie opady wywołują stan klęski żywiołowej, ale nie w Japonii.

Zimowe gadżety

Znani z zamiłowania do nowych technologii Japończycy walczą ze śniegiem na różne sposby. Każdy jest dobry, o ile umożliwia w miarę normalne funkcjonowanie i nie zakłóca codziennego rytmu dnia.

Gospodarze domów wyposażeni są w pługo-odśnieżarki jednocześnie topiące śnieg. Woda spływa specjalnymi kanałami do pobliskich rzek, zamiast zalegać na chodnikach i jezdniach.

Wzdłuż dróg ustawione są ponad trzymetrowe, metalowe bariery, które powstrzymują gruba warstwę białego puchu przed przedostawaniem się na jezdnie.

Z kolei przystanki autobusowe pomalowane są kolorowymi farbami, żeby były lepiej widoczne podczas zawiei i zamieci śnieżnych.

Strzeliste dachy

Wiekszość tamtejszych budynków ma specjalne stożkowate dachy, na których gruba warstwa śniegu nie jest w stanie dlugo utrzymać się.

W regionie Takada, wszystkie domy mają zadaszone ganki, które mają służyć jako schronienie dla pieszych, spieszących w zaspie do pracy.

Jeszcze więcej

Prognozy pogody nie są łaskawe dla zapobiegliwych Japończyków. W najbliższych dniach ma jeszcze mocno padać.

Od listopada 2011 roku odnotowano 82 ofiary śmiertelne związane z pogodą. Urazów doznało 1180 osób.

Autor: ls, mm/rs / Źródło: Reuters TV

Czytaj także: