Włochy kolejny raz w bardzo krótkim czasie nękane są przez ulewne deszcze, które powodują lokalne powodzie. Z soboty na niedzielę zginęły dwie osoby, po tym jak na ich dom zsunęła się warstwa błota.
Nad północnymi Włochami kolejny raz przechodziły nawałnice, które spowodowały powodzie, osuwiska i wielkie straty finansowe. W Verese w Lombardii zginęły dwie osoby po tym jak z soboty na niedzielę na ich dom zeszła lawina błotna.
Największe straty w Ligurii
Najgorsza sytuacja panuje kolejny raz w zalanej Ligurii. W przeciągu kilku tygodni ogłoszono kilka alarmów powodziowych, padające deszcze doprowadziły do katastrofy hydrologicznej.
W ciągu piętnastu dni w Genui i Ligurii spadła roczna norma deszczu. Wiele rzek wystąpiło z brzegów, nawet niewielkie strumienie. Służby oczyszczające nie nadążają z usuwaniem skutków powodzi sprzed kilku dni.
Wezbrana woda zalała domy, zniszczyła mosty oraz sparaliżowała ruch kolejowy. W mieście Bonzaletto zeszły lawiny błotne zawaliły mur cmentarza i porwały około 70 trumien.
Budowanie na zalewowych terenach
Hydrolodzy są zdania, że przyczyną kataklizmów nie jest deszcz. Władze zlekceważyły przepisy bezpieczeństwa, wydając zgody na budowę domów na zagrożonych obszarach. Geolog Fabio Luino z włoskiego Komitetu Badań Naukowych uważa, że burmistrz Genui powinien podjąć decyzje o zburzeniu budynków w niebezpiecznych miejscach.
Po sobotnich nawałnicach zostały również zalane ulice w Mediolanie oraz w Alessandrii.
Autor: mab/rp / Źródło: PAP