17-letni Rudy Hummel ze stanu Minnesota od siedmiu miesięcy sypia poza domem. Nastolatek wybrał nocowanie w wykopanej w ogródku śnieżnej jamie mimo, że temperatura spada znacznie poniżej zera.
Ponad dwudziestostopniowe mrozy, które od kilku dni pojawiają się na północy USA wcale nie zniechęcają nastolatka. Żeby nieco zminimalizować odczucie niskiej temperatury, Rudy wykopał w śniegu jamę.
- Jest przytulnie i całkiem ciepło - twierdzi chłopak.
Dzień spędza w domu, noc w jamie
W ciągu dnia nastolatek spędza czas z rodziną w domu, jednak kiedy zbliża się noc zakłada na siebie sześć warstw ubrań i wraca do swojej jamy. Tam nakrywa się wełnianą kołdrą i kilkoma śpiworami i jest już gotowy do snu. Nastolatek tłumaczy, że spanie na dworze przebiega całkiem spokojnie. - Tylko czasami zdarza się, że budzą mnie króliki, które siedzą na szczycie kopuły jamy - dodaje.
12 miesięcy w ogródku
Co na to rodzice? Mama chłopaka wyznaje, że dopiero w ubiegłą niedzielę po raz pierwszy od kilku miesięcy postanowiła w nocy sprawdzić, co dzieje się z jej synem, jednak nie chce psuć mu planów i mimo tego, że się martwi, pozwala Rudy'emu sypiać na zewnątrz.
Celem Rudy'ego jest przespanie całego roku w ogródku za domem.
Autor: kt/mj / Źródło: minnesota.cbslocal.com