W weekend poczujemy prawdziwy powiew wiosny. Termometry na południu Polski mają wskazać nawet 17 stopni Celsjusza.
Na Oceanem Atlantyckim utworzył się niż Julia, który w najbliższych dniach będzie rządził pogodą w Polsce. Potężny układ baryczny rozciąga się od Azorów, przez Europę Zachodnią, aż po Ukrainę i Skandynawię.
Do kraju zbliża się też front atmosferyczny, niosący ciepłe powietrze z południa Europy. Wyprze ono zimne masy znad Europy Środkowej i Wschodniej.
Jak poinformowała synoptyk TVN Meteo Arleta Unton-Pyziołek, już w niedzielę "ciepło w nieskrępowany sposób wleje się do Polski". Prognozuje się, że na południu kraju temperatura może wzrosnąć do nawet 17 stopni Celsjusza.
Przeważnie powyżej 10 stopni
Najcieplejszym dużym miastem ma być Wrocław - to właśnie tam w niedzielę termometry mają wskazać 17 st. C. Niewiele "chłodniejsze" okażą się takie miasta, jak Kraków i Zielona Góra, gdzie mamy odnotować 16 st. C, jak prognozuje synoptyk.
Temperatura nie przekroczy 10 st. C jedynie na północym wschodzie kraju.
Wiatr w weekend ma wiać przeważnie umiarkowanie, momentami dość silnie, z południowego wschodu. Dodatkowo, jak przewiduje Unton-Pyziołek, w górach wystąpią zjawiska fenowe (wiatr zstępujący z grzbietów górskich w doliny). Dzięki temu na Przedgórzu Sudeckim i Podbeskidziu może być nawet cieplej niż we Wrocławiu - miejscami do 19 stopni.
Na początku tygodnia temperatura trochę spadnie, jednak na południu i w centrum kraju powinna wynosić powyżej 10 stopni.
Autor: amm, ao/map / Źródło: TVN Meteo
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock, ventusky.com