Dotychczasowym rekordem ciepła dla lutego w Polsce było 21,4 stopnia Celsjusza w Makowie Podhalańskim. Tyle odnotowano 25 lutego w 1990 roku. W środę do wyrównania tego rekordu zabrakło jedynie 0,06 st. C. Napływ ciepłego powietrza spowodował w czwartek jego pobicie. Termometry pokazały 22,1 st. C.
Wyjątkowo ciepło jest w całej Polsce. W czwartek rano Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej poinformował o pobitym w środę nowym rekordzie dla lutego w Warszawie.
Jak wyjaśnił synoptyk IMGW Jakub Gawron, na tak wysoką temperaturę złożyło się kilka czynników.
Płynie zwrotnikowe powietrze
- Jesteśmy w oddziaływaniu wyżu, dlatego mamy słoneczną pogodę w całym kraju. Mamy duży dostęp bezpośredniego promieniowania słonecznego, przez co wszystko się mocno nagrzewa. Napływ bardzo ciepłej masy powietrza pochodzi z rejonu szerokości okołozwrotnikowych - powiedział.Dodatkowo na rekordowy Maków Podhalański może działać inwersja temperatury, to znaczy, że temperatura wzrasta wraz z wysokością nad poziomem morza. Maków jest położony na wysokości około 300 metrów nad poziomem morza, w związku z czym jest tam cieplej niż w miejscach położonych niżej.
Autor: ps/map / Źródło: IMGW, tvnmeteo.pl