W środę późnym popołudniem wielu Polaków oddychało niezdrowym i złym powietrzem. Miejscami jego jakość była fatalna.
Dzięki silniejszym porywom wiatru przez chwilę mogliśmy odpocząć od smogu. Jednak w środę późnym popołudniem wiele stacji pomiarowych pokazało podwyższone stężenie pyłów zawieszonych w powietrzu.
Stężenie pyłu PM10
Przed godziną 19 najgorszym, bo fatalnym, powietrzem oddychali mieszkańcy Wodzisławia Śląskiego, gdzie stężenie pyłu PM10 wyniosło 257,6 µg/m3.
Powietrze miało złą jakość w: Lęborku (147,5 µg/m3), Dzierżoniowie (145,72 µg/m3), Nowej Rudzie (149,54 µg/m3), Lublińcu (159 µg/m3), Rybniku (186,86 µg/m3), Żywcu (142,9) oraz w Suchej Beskidzkiej (150,83 µg/m3).
Najlepsza sytuacja smogowa panowała w regionach wschodnich kraju.
Stężenie pyłu PM2,5
W przypadku pyłu PM2,5 przed godziną 19 nigdzie powietrze nie miało fatalnej jakości, jednak w niektórych miastach było źle: we Włocławku (stężenie PM2,5 na poziomie 106,7 µg/m3), w Zgierzu (89 µg/m3) oraz w Bielsku-Białej (100,91 µg/m3).
Ponadto w Żarach, we Wschowej, w Poznaniu i Łodzi powietrze okazało się niezdrowe.
Kiedy powietrze ma dobrą jakość?
Dobra jakość powietrza jest wtedy, gdy stężenie pyłu PM10 wynosi mniej niż 60 µg/m3. Jeśli chodzi o stężenie pyłu PM2,5, to nie może ono przekraczać 36 µg/m3. Stężenie benzenu powinno być niższe niż 10 µg/m3.
Pyły PM2,5 są bardziej niebezpieczne dla naszego organizmu, ponieważ docierają nie tylko do układu oddechowego, lecz także przedostają się do układu krwionośnego. Dużo dłużej zostają w naszym organizmie. Zanieczyszczenia powietrza przyczyniają się do rozwijania się nowotworów i chorób dróg oddechowych.
Autor: ao/map / Źródło: tvnmeteo.pl