Silne trzęsienie ziemi o magnitudzie 7.0 nawiedziło południe Alaski. W mieście Anchorage zatrzęsły się domy. Początkowo wprowadzono ostrzeżenie przed tsunami dla południowych wybrzeży Alaski.
Według informacji amerykańskiej służby geologicznej (USGS) trzęsienie ziemi wystąpiło w piątek o godzinie 8.29 (18.29 czasu polskiego) na głębokości 41 kilometrów. Epicentrum wstrząsów zlokalizowano w odległości 13 kilometrów od miasta Anchorage, zamieszkiwanego przez około 300 tysięcy osób. Po pierwszym wstrząsie nastąpiły dziesiątki wstrząsów wtórnych.
"Trzęsienie ziemi było na tyle silne, że z mebli pospadały przedmioty, a domy się zatrzęsły" - napisał dziennik "Anchorage Daily News", główna gazeta na Alasce.
"Myślałem, że dom się rozpadnie" - napisał na Twitterze klimatolog Brian Brettschneider z Anchorage.
Poważne uszkodzenia
W Anchorage powstały "poważne szkody w infrastrukturze" - podała policja. "Wiele budynków mieszkalnych i innych doznało uszkodzeń. Wiele ulic i mostów jest zamkniętych" - głosi policyjny komunikat. Nie ma jednak doniesień, by ktokolwiek zginął lub odniósł obrażenia.
Poranny ruch zatrzymał się, ponieważ władze zamknęły jedyne dwie autostrady w okolicy miasta. Publikowane w mediach społecznościowych zdjęcia pokazują popękane nawierzchnie ulic. Sieć elektryczna została poprzerywana, co spowodowało między innymi wyłączenie sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniach. W domach spadały ze ścian obrazy i lustra, a w sklepach towary z półek.
Co najmniej dwie lokalne stacje telewizyjne na chwilę przestały nadawać program na żywo ze względu na trzęsienie.
Jodie Hetttrick, szefowa miejscowej straży pożarnej, poinformowała, że zawaliły się dwa małe, starsze budynki. Pojawiło się też kilka pożarów. Ratownicy medyczni otrzymali 56 zgłoszeń, ale żadna z osób nie doznała poważnych obrażeń.
- Fakt, że przeszliśmy przez coś takiego bez większych szkód, świadczy o tym, że jesteśmy bardzo dobrze przygotowaną społecznością, że nasze przepisy budowlane i budowniczy wykonali wspaniałą pracę - powiedział podczas konferencji Ethan Berkowitz, burmistrz miasta.
Ostrzeżenie przed tsunami
Początkowo wydane zostało ostrzeżenie przed tsunami dla okolic zatoki Cook Inlet, łączącej Anchorage z Zatoką Alaską, ale po niespełna godzinie zostało odwołane.
Policja na wyspie Kodiak zaleciła mieszkańcom, aby udali się na położone wyżej tereny z uwagi na możliwość wystąpienia tsunami. Wyspa leży w odległości 320 kilometrów na południe od Anchorage. Ostrzeżenie przed tsunami zostało zniesione po około godzinie.
Stan wyjątkowy
Gubernator Bill Walker wydał oświadczenie, w którym nazwał to wydarzenie "strasznym dniem dla Alaski". Prezydent Donald Trump ogłosił stan wyjątkowy, nakazując rządowi udzielenie pomocy w reakcji na trzęsienie. Upoważnił Federalną Agencję Zarządzania Kryzysowego do koordynowania wszystkich działań w zakresie pomocy.
W marcu 1964 roku Alaskę nawiedziło trzęsienie ziemi o magnitudzie 9.2, najsilniejsze zanotowane w historii USA. Jego epicentrum znajdowało się 120 kilometrów na wschód od Anchorage. Wstrząsy, które trwały 4,5 minuty oraz tsunami kosztowały życie około 130 osób.
Autor: //aw / Źródło: PAP, USGS