Miesiączkujące kobiety nie są atrakcyjne dla niedźwiedzi - ogłosił Park Narodowy Yellowstone. Tamtejsi leśnicy postanowili obalić pokutujący od ponad 40 lat mit, który narodził się po tym, jak w 1967 roku dwa grizli zagryzły kobiety w trakcie menstruacji.
W tegorocznym raporcie Parku Narodowego Yellowstone ogłoszono, że miesiączkujące kobiety nie są chętniej atakowane przez niedźwiedzie. Przekonanie, że tak jest narodziło się w 1967 roku, kiedy to podczas jednej nocy w Parku Narodowym Glacier (Montana) dwa grizli zabiły dwie kobiety w trakcie menstruacji.
Te ataki sprawiły, że zaczęto myśleć, iż zwierzęta zwabiła wydzielana przez turystki specyficzna woń. Doszło do tego, że wchodzące na teren parków narodowych kobiety zaczęto przestrzegać przed niebezpieczeństwem, choć nie istniały żadne badania potwierdzające tezę.
Zero reakcji na woń
Żeby w końcu obalić mit, leśnicy z Yellowstone postanowili przypomnieć badania, w których poruszona została kwestia atrakcyjności miesiączkujących kobiet dla niedźwiedzi. Przytoczyli m.in. to z 1991 roku, w którym zaaranżowano spotkanie baribali, czyli pospolitych w USA niedźwiedzi z miesiączkującymi kobietami. Zwierzęta nie wykazały żadnej reakcji na zapach.
W innym badaniu, z 1985 roku, postanowiono przyjrzeć się dokładnie wszystkim przypadkom ataków niedźwiedzi na ludzi, w tym feralne ataki z 1967 roku. Okazało się, że oba niedźwiedzie zwabił fakt, iż żywiąc się śmieciami zaczęły kojarzyć ludzi z jedzeniem. Woń menstruacji nie miała wpływu na to, że rzuciły się na turystki.
Niedźwiedzie polarne zainteresowane
W trakcie przeglądu badań, leśnicy z Yellowstone natknęli się na jeden ciekawy fakt. W ten sam sposób co baribale i grizli, przebadano żyjące w niewoli niedźwiedzi polarne.
Okazało się, że reagowały one na woń zużytych tamponów tak samo mocno jak na zapach fok, którymi żywią się w naturalnym środowisku. W trakcie dalszych eksperymentów wyszło jednak, że tampony niespecjalnie im smakowały. Niedźwiedzie żuły je jedynie przez chwilę. Za to o wiele bardziej apetyczne uznały owoce morza, tłuszcz fok, a nawet... piwo.
Autor: map/rs / Źródło: sciencedaily.com