W piątek wieczorem mgła spowiła łódzkie i poznańskie lotnisko skutecznie utrudniając ruch samolotów. W sobotę rano mgliście jest w Warszawie oraz w Krakowie. W wielu miejscach Polski widzialność ogranicza padająca mżawka.
- Na warszawskim lotnisku widzialność wynosi 900 metrów, natomiast w Krakowie 600 metrów – mówi Wojciech Raczyński, synoptyk TVN Meteo. – Powinny one ustąpić za 2 godziny. Ustąpić, czyli widzialność zwiększy się do 1000 metrów. Możliwe, że w Krakowie utrzyma się do południa z uwagi na ukształtowanie terenu – dodaje.
Słaba widzialność
Wigilijny poranek jest mglisty z powodu dużej wilgotności powietrza oraz adwekcji ciepła. Mamy do czynienia z tzw. mgłami adwekcyjnymi.
Ten rodzaj mgieł powstaje w wyniku napływu ciepłego i wilgotnego powietrza nad powierzchnię, której temperatura jest niższa od temperatury punktu rosy (miara zawartości wilgoci w powietrzu; określa wartość temperatury powietrza, do jakiej powietrze musi się ochłodzić, aby osiągnąć stan nasycenia parą wodną) napływającego powietrza. Powietrze poprzez kontakt z podłożem stopniowo oziębia się, osiągając temperaturę punktu rosy, co rozpoczyna tworzenie się mgły.
Większa mgła, gdy...
Im większa jest różnica między temperaturą podłoża a temperaturą punktu rosy powietrza, oraz, im temperatura punktu rosy będzie wyższa, tym bardziej gęsta będzie mgła, a tym samym silniej będzie ograniczona widzialność.
Dodatkowo widzialność ograniczają padające gdzieniegdzie mżawki.
Autor: //usa / Źródło: TVN Meteo, ocean.am.gdynia.pl