Obfite opady śniegu nawiedziły Francję już we wtorek. Rozciągały się w poprzek północnej części kraju, ale sięgnęły także na południe. Śnieg pojawił się nawet na plażach Riwiery w południowo-wschodniej części kraju.
W związku ze śniegiem zamknięte zostało lotnisko w Montepellier, które usytuowane jest blisko linii brzegowej w departamencie Herault. W czwartek ruch lotniczy w tym porcie został częściowo wznowiony.
Uwięzieni na autostradzie
Na całą noc ze środy na czwartek została zamknięta autostrada A9 (łącząca południową Francję i Hiszpanię) między miejscowościami Orange i Narbona. Niektórzy, powracający z wakacji w Alpach, musieli pozostać w autach przez 18 godzin. Utknęły też liczne ciężarówki. Oblicza się, że około 1700 osób nocowało na autostradzie.
Wśród nich znalazła się Virginie z dwójką małych dzieci. - Nie mieliśmy żadnych informacji, nie widziałem policji ani żandarmerii, a kiedy zadzwoniłam na policję, skierowano mnie do strażaków, którzy powiedzieli mi, że nie są kompetentni w tej sprawie - skarżyła się w rozmowie z reporterami.
Do usuwania śniegu z dróg w regionie Herault skierowano 56 pługów śnieżnych i 73 robotników.
Państwowa agencja meteorologiczna Meteo France wydała już w środę ostrzeżenia drugiego stopnia w połowie kraju o niebezpiecznie wysokich opadach śniegu, oblodzeniem na drogach, silnym wiatrem oraz powodzią. W Herault obowiązywał najwyższy, czerwony alert.
Nie tylko Francja
Fala mrozów i opadów śniegu - nazwana przez media "Bestią ze wschodu" - powoduje utrudnienia komunikacyjne nie tylko we Francji.
Około 15 tysięcy domów mieszkalnych na wybrzeżach Morza Śródziemnego w czwartek rano nie miało prądu - poinformowała firma energetyczna Enedis.
W czwartek w szwajcarskiej Genewie lotnisko zostało zamknięte na kilka godzin w związku z bardzo trudnymi warunkami atmosferycznymi, szczególnie ze względu na intensywne opady śniegu. Odwołano ponad 40 lotów.
Silne opady śniegu we Włoszech doprowadziły do kolejnych zakłóceń w funkcjonowaniu kolei - które jeszcze nie do końca uporały się z kłopotami, jakie spowodował poprzedni atak zimy, na początku tygodnia.We Florencji zamknięte zostały szkoły. Na północy kraju zakazano ruchu ciężarówek.
Paraliż komunikacyjny w dużym stopniu dotknął również Wielką Brytanię. Zamknięta autostrada sprawiła, że podróżni spędzili w samochodach nawet 17 godzin. Wyłączono z użytku lotniska oraz niektóre stacje kolejowe. Wstrzymano kursowanie niektórych pociągów i linii autobusowych.
Autor: amm//rzw / Źródło: TVN Meteo, ladepeche.fr, APTN, Reuters