Lipiec odchodzi powoli, ale jeszcze pokazuje różki. Zawieje porywem, podtopi deszczem, gruchnie grzmotem, zaświeci błyskawicą – słowem zaburzy.
I choć był czas, aby przyzwyczaić się do takiego oblicza lipca 2011 roku, to jednak dzisiejsze wydarzenia pozostawiają pewien niesmak. Pierwszego dobrego wrażenia nie uda się już zrobić, ale ostatnie wrażenie też nie jest specjalnie dobre.
Sierpień zapowiada się lepiej, istnieje bowiem szansa na potwierdzenie (pogodowe nie statystyczne!), że jest to miesiąc pory roku zwanej latem.
Autor: Artur Chrzanowski / Źródło: TVN Meteo