Część Hamburga znalazła się w środę wieczorem pod wodą. Wezbrana rzeka Łaba wystąpiła tam z brzegów na skutek burzowej pogody. Woda nie była jedynym problemem - spore zniszczenia i utrudnienia spowodowały silne porywy wiatru.
Fala burzowej pogody przeszła w nocy przez północne Niemcy i wywołała poważne problemy w Hamburgu. Rzeka Łaba wystąpiła z brzegów i zalała niektóre części miasta. Podtopiony został m.in. targ rybny i niektóre ulice. Odcinek Kappeler Strasse został wyłączony z ruchu na całą noc.
Połamane konary, powalone drzewa
Taka sytuacja nie wzbudziła jednak większego niepokoju. - To mały burzowy przypływ, z jakim mamy do czynienia każdej zimy, nic specjalnego - powiedział Sylvin Müller-Navarra z Federalnej Agencji Morskiej i Hydrograficznej.
Z niektórych zalewanych przez wodę terenów służby musiały wyciągać zaparkowane tam samochody. Dużo pracy mieli też miejscy strażacy, którzy interweniowali także w związku ze zniszczeniami spowodowanymi przez wiatr - połamanymi konarami i powalonymi drzewami. Niektóre z nich blokowały jezdnie i tory kolejowe.
Runęła zabytkowa chata
Wiatr doprowadził też do zawalenia zabytkowej chłopskiej chaty Rieck-Haus w dzielnicy Curslack - filii muzeum Altonaer. Gwałtowne porywy zniszczyły jej kryty strzechą dach. - Wiek zrobił resztę - powiedział dowódca załogi straży pożarnej interweniującej na miejscu. Część budynku runęła na drogę. 25 strażaków do rana pracowało nad jej udrożnieniem. Nikt nie ucierpiał.
Wiatr przewrócił ciężarówkę
Silny wiatr powodował też utrudnienia na drogach na pólnocy Niemiec. W czwartek rano przewrócił ciężarówkę na autostradzie nr 20, blokując ruch w kierunku Szczecina. Na niektórych drogach przejazd utrudniały połamane drzewa i gałęzie.
Autor: js/rs / Źródło: PAP/EPA, "Hamburger Ambendblatt", Radio Hamburg