Fala powodziowa na Łabie dociera na północ - do landów Szlezwik-Holsztyn i Hamburg, które jako ostatnie zmierzą się z wielką wodą. Wschodnie i północno-wschodnie kraje związkowe wciąż walczą z powodzią. Problemy ma kolej, a w nocy zginął mężczyzna porażony prądem podczas wypompowywania wody z zalanej piwnicy.
Szlezwik-Holsztyn, najbardziej na północ wysunięty kraj związkowy Niemiec, szykuje się na przejście fali powodziowej na Łabie, co według przewidywań hydrologów ma nastąpić w czwartek. Fala minęła już leżący na granicy landu, niedaleko Hamburga, Lauenburg. Do środy miasteczko opuściło 400 mieszkańców. Służby wypompowują wodę z zalanych części miasta. Jeszcze wczoraj poziom przepływającej nieopodal Łaby wynosił 9,61 m, dziś zmalał i o godzinie 6:00 pomiary wykazały 9,53 m.
Poziom Łaby zaczął się za to znacząco podnosić w Hamburgu i przyległych miejscowościach. Dotychczasowe oceny nie przewidują jednak możliwości zalania samego miasta.
Śmierć przy pompie
W położonym na południowy wschód od Szlezwika-Holsztynu kraju związkowym Saksonia-Anhalt zginął 61-letni mężczyzna. Poraził go prąd, kiedy wypompowywał wodę z zalanej piwnicy swojego domu w nocy z wtorku na środę. Jego żona doznała szoku i trafiła do szpitala. W ostatnich dniach doszło do kilku zgonów związanych z powodzią w Niemczech, w tym trzy w Saksonii-Anhalt.
Strażacy pracują z niemiecką precyzją
Wciąż trudna sytuacja panuje w Fischbeck (powiat Stendal, Saksonia-Anhalt), które zostało zalane w poniedziałek na skutek przerwania wałów. W jego rejonie zarządzono ewakuację kolejnej miejscowości - Wust, gdy okazało się, że jest już nie do uratowania. Ta niewielka wioska normalnie leży w odległości 9 km od Łaby. Mimo tego rzeczniczka prasowa zespołu kryzysowego informuje, że sytuacja w regionie powoli stabilizuje się, a ułożone już worki z piaskiem zdają egzamin.
Wymuszone zagrożeniem powodziowym zamknięcie mostu w pobliskim Haemerten już trzeci dzień z rzędu prowadzi do poważnych zakłóceń w ruchu kolejowym, szczególnie na trasach łączących Berlin z Kolonią, Frankfurtem nad Menem i Amsterdamem.
7 mld euro na walkę z wielką wodą
Rządy federalne chcą powołać wspólny fundusz przeciwpowodziowy w wysokości ok. 7 mld euro na walkę z powodzią. Pieniędzmi ma zarządzać centralnie Ministerstwo Sraw Wewnętrznych lub biuro kanclerz Angeli Merkel.
Autor: mm/rs / Źródło: diewelt.de, thelocal.de