Król Julian odzyskuje władzę w łapkach. "Będzie mógł brykać z dziewczynami"

Julian dzielnie wraca do zdrowia
Rehabilitacja Juliana odbywa się między innymi na bieżni wodnej
Źródło: tvn24
Dwa miesiące temu pracownicy zoo w Borysewie (województwo łódzkie) znaleźli na wybiegu lemura Juliana ze sparaliżowanymi tylnymi łapkami. Okazało się, że to uraz rdzenia kręgowego, ale nie wiadomo, czym spowodowany. Niezwłocznie przystąpiono do rehabilitacji. Efekty - bardzo obiecujące.

Julian to ośmioletni lemur (tytuł królewski, potocznie dokładany mu do imienia, to nawiązanie do bohatera popularnej kreskówki). Dwa miesiące temu zwierzę doznało poważnej kontuzji.

- Pracownicy ogrodu zoologicznego w Borysewie znaleźli Juliana na podłożu na wybiegu dla lemurów. Leżał bez czucia i w bezwładzie tylnych kończyn - opowiadał w TVN24 Łukasz Rawicki, lekarz weterynarii, czuwający nad powrotem lemura do zdrowia. - Okazało się, że jest to prawdopodobnie uraz rdzenia kręgowego - dodał. Błyskawicznie zorganizowano diagnostykę. Rezonans magnetyczny potwierdził uszkodzenie rdzenia.

Kilka zabiegów dziennie

Rehabilitacja trwa już dwa miesiące. Julian ma trzy masaże dziennie, magnetoterapię i zajęcia na bieżni wodnej. Opiekunowie wykonują z nim również gimnastykę sparaliżowanych kończyn dolnych.

Rehabilitacja w postaci wykonywania ruchów biernych
Rehabilitacja w postaci wykonywania ruchów biernych
Źródło: tvn24

Duże obawy wiązano z zajęciami na bieżni. Przebywanie w wodzie nie jest dla lemurów naturalne ani przyjemne. Zdecydowano się jednak wprowadzić je do planu rehabilitacji, bo taki trening zapewnia odpowiednią stymulację łapek, bez ich przeciążania.

- Poprawiamy mu zakres ruchomości we wszystkich dostępnych stawach i stymulujemy pracę mięśni. Pracujemy nad tym, żeby te mięśnie były mocniejsze i dochodziło do przyrostu masy mięśniowej - tłumaczyła zoofizjoterapeutka Beata Markowska. Jeden zabieg trwa 20 minut, bo - jak zaznacza rehabilitantka - dłuższy czas byłby dla Juliana zbyt stresujący.

Rehabilitacja na specjalnej bieżni wodnej
Rehabilitacja na specjalnej bieżni wodnej
Źródło: tvn24

Po zajęciach na bieżni przychodzi czas na magnetoterapię. Wpływa ona korzystnie na przewodnictwo nerwowe i ułatwia gojenie się tkanek. To ulubiona terapia Julka i zdarza mu się w jej trakcie zasypiać.

Julian podczas magnetoterapii
Julian podczas magnetoterapii
Źródło: tvn24

"Efekty oceniam bardzo dobrze"

Doktor Rawicki ocenia, że rehabilitacja przynosi pożądane efekty. Jak opowiadał reporterowi TVN24, Julian "zaczyna unosić obręcz miedniczą na kończynach, które miał całkowicie porażone".

Lemur - w ocenie opiekunów - jest ogólnie dobrym pacjentem. Trudy treningu wynagradzają mu uwielbianymi przez niego rodzynkami. - Mamy do czynienia z fajnym zwierzakiem, który dość szybko zaczął się socjalizować i znosi te wszystkie zabiegi naprawdę nieźle - pochwalił Juliana weterynarz.

- Efekty oceniam bardzo dobrze i nastraja mnie to nie tylko pozytywnie, ale również napawa dumą - powiedział Rawicki. - Dochodzimy do sprawności - podkreślił.

Niestety, Julian prawdopodobnie nie odzyska już pełnej sprawności. - Ale jest coraz większe prawdopodobieństwo, że dojdzie do takiej sprawności, że będzie mógł brykać z dziewczynami ze swojego stada, cieszyć się życiem - stwierdził Rawicki. Zaznaczył, że gdyby rehabilitacja się nie powiodła, dla Juliana "mógłby to być wyrok śmierci".

Jeśli rehabilitacja nadal będzie przebiegać zgodnie z planem to "król" Julian wróci na swój dwór już za trzy tygodnie.

Łukasz Rawicki o wypadku i stanie zdrowia lemura Juliana

Łukasz Rawicki o wypadku i stanie zdrowia lemura Juliana

Autor: ao//rzw / Źródło: tvn24

Czytaj także: