Środkowo-zachodnie Stany Zjednoczone doświadczyły silnej burzy z intensywnymi opadami śniegu. Pojawiły się spore utrudnienia komunikacyjne. Zdjęcie powrotu zimy do Chicago otrzymaliśmy na Kontakt 24.
W sobotę w środkowo-zachodniej części Stanów Zjednoczonych pojawiła się silna burza z opadami śniegu. Narodowa Służba Pogodowa (NWS) zdecydowała o wydaniu ostrzeżeń meteorologicznych w kilku stanach.
Na Kontakt 24 otrzymaliśmy zdjęcie ze śnieżnego Chicago.
Prawie jak w styczniu
Szybko poruszający się system burzowy przyniósł ciężkie, wilgotne opady śniegu rzędu 7-15 centymetrów. Lokalnie warstwa śniegu była większa. W wielu miejscach temperatura powietrza spadła do -6 stopni Celsjusza. Synoptycy ostrzegali również przed ewentualnymi oblodzeniami.
- Niektórzy sądzą, że znów mamy styczeń lub luty - powiedziała meteorolog Allison Chinchar.
Problemy komunikacyjne
Intensywne opady, zmniejszona widzialność i silne porywy wiatru spowodowały niemałe utrudnienia na drogach. Z powodu pogody odwołano kilka lotów z port lotniczy Chicago-O’Hare.
Powrót zimy
Według prognoz, jeszcze niedzielę wieczorem spodziewane są kolejne opady - w częściach północnej Pensylwanii, Nowego Jorku czy Nowej Anglii.
Opady śniegu w kwietniu nie są niczym niezwykłym w regionie środkowo-zachodnich Stanów Zjednoczonych. W ostatnim czasie w pasie od stanu Dakota po stan Minnesota przeszła potężna burza z opadami śniegu i zamieciami. W ubiegłym roku w kwietniu w miejscowości Saint Paul w Minnesocie spadło aż 40 centymetrów śniegu.
Autor: kw/map / Źródło: Kontakt 24, ENEX, CNN, eu.usatoday.com
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt 24