Rankiem w czwartek 12 lipca w Dolinie Śmierci - uchodzącej za najgorętsze miejsce na Ziemi - padł kolejny temperaturowy rekord. Tzw. temperatura minimalna, a więc najniższa temperatura powietrza zanotowana na danym obszarze w określonym czasie, wyniosła 41,7 st. Celsjusza.
Była to tym samym najwyższa temperatura minimalna, jaką kiedykolwiek odnotowano na świecie, choć jak podaje Maximiliano Herrera, łowca pogodowych rekordów, tak samo wysoka temperatura minimalna już raz zagościła na termometrach - 27 czerwca 2012 roku w Porcie Lotniczym Chasab w Omanie.
Poprzednio 39,4 st. C
Nawet jeśli czwartkowe 41,7 st. C nie było unikalne w skali świata, na pewno było takie w Stanach Zjednoczonych. Tam poprzednią najwyższą temperaturą minimalną było 39,4 st. C, wykazane przez termometry w 1970 roku - również w Dolinie Śmierci.
Jak podkreśla Herrera, National Weather Service podaje, że poprzednia najwyższa temperatura minimalna wynosiła 43,3 st. C (Dolina Śmierci, 5 lipca 1918 roku), jednak "łowca rekordów" kwestionuje wynik, mówiąc, że tej nocy wartości nie były monitorowane.
Najwyższa też dobowa
Nie tylko ten poranny "chłodek" okazał się w czwartek w Dolinie Śmierci szczycącej się tytułem najgorętszego miejsca na Ziemi (10 lipca 1913 roku słupki rtęci podskoczyły tam do 53,7 st. C) rekordowy. Na miano "najwyższej" zasłużyła też średnia temperatura dobowa, która wyniosła 47,5 st. C.
Autor: map/mj / Źródło: weatherunderground.com