Kleszcze kojarzą nam się zwykle z wiosną i latem. Tymczasem mogą one wykazywać aktywność również zimą. Ciepłe dni powodują, że bezkręgowce budzą się i atakują. Zwłaszcza zwierzęta.
- Oczywiście kleszcze zimą nie umierają - mówi Radomir Jaskuła z katedry zoologii bezkręgowców i hydrobiologii Uniwersytetu Łódzkiego. - To jest tak, że pewne stadia rozwojowe, w szczególności nimfy, czyli te najmniejsze stadia rozwojowe, przebywają w okresie zimy na żywicielach trochę innego kalibru niż człowiek. Pasożytują na przykład na drobnych ssakach leśnych, takich jak gryzonie czy ryjówki - tłumaczy.
Kleszcze można przez całą zimę znajdować również na lisach czy dzikach.
Ukąszenia już w styczniu
Zimą, nawet w cieplejsze dni, człowiek jest ubrany w długie spodnie, często wysokie buty, co utrudnia kleszczom wczepienie się w skórę. Inaczej jest w przypadku zwierząt, które ciągle są narażone na ukąszenia.
- Pierwsze przypadki były u kotów w styczniu - zauważył weterynarz Adam Szymaniak. Do jego kliniki w Łodzi trafiło osiem ukąszonych przez kleszcze kotów. - Na szczęście nie było powikłań. Nie stwierdziliśmy ani jednej boreliozy, czy babeszjozy - dodał.
- Jest to może o tyle nietypowe, że w ostatnich latach mamy bardzo łagodne zimy, w związku z tym aktywność tych pasożytów może się zaczynać wcześniej - mówił Jaskuła. Dodał, że dotyczy to zwłaszcza większych ssaków (w tym człowieka), które mogą być kąsane wcześniej niż te mniejsze. - W związku z tym możemy trochę wcześniej niż w poprzednich latach znajdować je na człowieku - przyznał.
"Kleszcze są roznoszone po całej Polsce"
Jak podkreślił Szymaniak, kiedyś kleszcze bytowały głównie w niektórych regionach kraju - na Mazurach, Suwalszczyźnie, Lubelszczyźnie i w okolicy Zalewu Zegrzyńskiego. - Natomiast ludzie podróżują ze zwierzętami i te chore kleszcze są roznoszone po całej Polsce. W tej chwili w Łodzi podczas sezonu babeszjoza to nie jest nic niezwykłego - dodał.
Pierwsze sygnały o ugryzieniach pojawiły się również w warszawskiej dzielnicy - Wawer. Czytaj więcej na tvnwarszawa.tvn24.pl
Przenoszą choroby zakaźne
Babeszjoza to jedna z chorób odkleszczowych, które są groźne dla zwierząt. Pierwszymi objawami są apatia, ospałość czy brak apetytu. Choroba może doprowadzić do stanów zapalnych organów wewnętrznych takich jak wątroba i nerki.
Kleszcze przenoszą także inne choroby, z których najgroźniejsza jest borelioza wywoływana przez bakterie należące do krętków (z rodzaju Borellia) oraz kleszczowe zapalenie mózgu (KZM) wywoływane przez wirusa z rodziny flawiwirusów (Flaviviridae).
Do zakażenia dochodzi w czasie wysysania krwi. Dzieje się to w ciągu pierwszych 48 godzin - tyle czasu zajmuje bakteriom uwolnienie się z jelit kleszcza i przeniknięcie do jego ślinianek, skąd wraz ze śliną przechodzą do organizmu żywiciela.
Autor: ao/map / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24