- Nie ma nic dziwnego w tym, że komary zaczęły się pojawiać - mówi poseł PO Stefan Niesiołowski (PO), profesor entomologii. Polityk wyjaśnia także, jak radzić sobie z uciążliwymi owadami, czemu kąsają oraz dlaczego nie należy stosować masowych oprysków.
Polityka nie jest jedynym zajęciem Stefana Niesiołowskiego. Poseł wykłada także na jednym z wydziałów Uniwersytetu Łódzkiego. Specjalizuje się w entomologii, czyli dziale biologii zajmującym się owadami.
- Ciepły wilgotny maj jest miesiącem, kiedy jest najwięcej komarów - mówi Niesiołowski i wyjaśnia, że w ostatniej aktywności owadów nie ma nic nadzwyczajnego. Dodaje, że najbardziej ruchliwe są te komary, które zimowały w stadium larwy i poczwarki.
Jak radzić sobie z komarami?
A jak chronić się przed komarami? - Są różne maści, żele. One są dla mnie mniej przyjemne niż pogryzienie przez komary - mówi Niesiołowski i dodaje, że sprawdzonego sposobu na komary nie ma.
Odradza też stosowanie masowych oprysków, które mają zabijać komary. - Przy okazji niszczy się bardzo wiele innych owadów, a skutki są niewielkie - podkreśla.
Co zatem począć? Komary stają się aktywne w godzinach popołudniowych, więc - jak podkreśla polityk - lepiej nie przebywać wtedy w miejscach, gdzie występują.
Niesiołowski wyjaśnia, że w Polsce występuje ok. 50 gatunków komarów, ale tylko kilka jest krwiopijnych. - Samica musi się napić krwi, żeby złożyć jaja. Tak ją pan Bóg stworzył - podkreśla.
Poseł - entomolog
W latach 60. Stefan Niesiołowski ukończył studia na Wydziale Biologii i Nauk o Ziemi Uniwersytetu Łódzkiego, następnie uzyskał tytuł doktora, a w latach 90. - doktora habilitowanego. W 2005 roku otrzymał tytuł naukowy profesora. Polityk wykłada w Katedrze Zoologii Bezkręgowców i Hydrobiologii UŁ.
Autor: pk//bgr / Źródło: tvn24