Lubuscy winiarze zapraszają na weekendy otwartych winnic. Pierwszy z nich rozpoczyna się już jutro i potrwa do niedzieli. W całym regionie będzie można odwiedzić 12 najbardziej znanych i największych winnic.
- Oferta jest bardzo bogata i każdy na pewno znajdzie coś dla siebie. Będzie można delektować się winem i poczuć jego prawdziwą harmonię, w tym kompozycje zapachowe i smakowe z różnych odmian winogron - zachęca marszałek województwa lubuskiego Elżbieta Polak.
Kraina miodem i winem płynąca
Tradycje winiarstwa na Ziemi Lubuskiej sięgają XIII wieku. Niegdyś bardzo popularne i powszechne zajęcie z biegiem czasu zostało zaniedbane i zapomniane przez mieszkańców województwa. Od kilku lat winiarstwo w regionie przeżywa swój renesans, a wraz z nim enoturystyka, czyli turystyka winiarska. Przykładem tego może być Lubuski Szlak Wina i Miodu, projekt realizowany już od 2010 roku. Na trasie ponad 300 km znajduje się wiele pasiek i winnic. Punktami granicznymi są winiarnie w Wiechlicach koło Szprotawy na południu oraz w Dobiegniewie na północy regionu, zaś na zachodzie i wschodzie punktami granicznymi są pasieki z okolic Sulęcina, Rzepina oraz Sławy.
Jednym z innych ważnych punktów na lubuskim Szlaku Wina i Miodu jest Pałac Mierzęcin niedaleko Dobiegniewa. To największa z winnic w regionie i trzecia co do wielkości w Polsce. Na powierzchni 6,75 hektara uprawianych jest tam ok. 27 tys. krzewów 19 szczepów, głównie odmian winorośli białych.
- Podczas wizyty u nas 1 maja będzie m.in. okazja, by zobaczyć, jak przebiega sadzenie winorośli czy też skosztować 10 gatunków naszych win - mówi enolog Pałacu Mierzęcin Piotr Stopczyński. Produkowane w Mierzęcinie wytrawne wina czerwone uznawane są za jedne z najlepszych w kraju i były nagradzane na prestiżowych konkursach.
Autor: mb//bgr / Źródło: PAP/EPA