18 sierpnia 2019 roku naukowcy zebrali się na szczycie wulkanu Ok w środkowo-zachodniej Islandii, żeby upamiętnić lodowiec Okjokull, który stopił się w XX wieku, a w 2014 roku został ogłoszony "martwym".
Na szczycie islandzkiego wulkanu Ok znajdował się mały lodowiec, zwany Okjokull. W niedzielę odbyła się tam niecodzienna ceremonia pożegnania lodowca. Umieszczono też pamiątkową tablicę.
W uroczystości wzięli udział między innymi premier Islandii Katrin Jakobsdottir, minister środowiska Gudmundur Ingi Gudbrandsson oraz była irlandzka prezydent Mary Robinson. W trakcie uroczystości odsłonięto tablicę z napisem: "Ok jest pierwszym islandzkim lodowcem, który utracił status lodowca. W ciągu następnych 200 lat prawdopodobnie wszystkie nasze główne lodowce będą podążać tą samą drogą. Ten pomnik ma potwierdzić, że wiemy, co się dzieje i co należy zrobić. Tylko ty wiesz, czy to zrobiliśmy".
Inskrypcja dla przyszłych pokoleń została napisana przez islandzkiego pisarza i poetę Andri Snaera Magnasona.
- Mam nadzieję, że za 300 lat ktoś tu przyjdzie i to przeczyta. To wielki symboliczny moment. Zmiany klimatu nie mają początku ani końca i myślę, że ta tablica to znak ostrzegawczy, aby uświadomić sobie, iż dzieją się wydarzenia historyczne - powiedział Magnason.
Tak zanikał na zdjęciach
Z map pochodzących z 1901 roku, pokazujących zasięg lodowca Okjokull, wynika, że mógł mieć on wtedy około 38 kilometrów kwadratowych powierzchni. W 1978 roku fotografie terenu pokazały, że lodowiec miał około trzech kilometrów kwadratowych. Zdjęcia wykonane 1 sierpnia 2019 roku pokazują, że z lodowca pozostało mniej niż jeden kilometr kwadratowy powierzchni.
Na fotografii wykonanej w 1986 roku lodowiec, mający kształt kopuły, pojawia się jako jednolicie biała plama, położona na północ od wypełnionego śniegiem krateru. Śnieg jest widoczny wokół krawędzi lodowca.
Zdjęcie z sierpnia 2019 roku pokazuje tylko niewielki rozprysk cienkich plam lodowych. Warto zwrócić uwagę na niebieskie obszary topniejącej wody, które prawdopodobnie są związane z masą ciepłego powietrza, która napłynęła nad Islandię pod koniec lipca.
Uczczą jego pamięć
"Śmierć" lodowca nie jest związana tylko z jego kurczeniem się. Lodowce powstają ze śniegu, który z czasem ulega przemianie w lód. Następnie lód pełznie w dół pod własnym ciężarem, co wspomagane jest przez ziemską grawitację. Okjokull "przerzedził się" jednak w tak dużym stopniu, że nie ma już wystarczającej masy, by się przesuwać, a według niektórych definicji lodowiec w procesie stagnacji uznawany jest za martwy lodowiec.
Okjokull należał do grupy Langjokull - jednej z ośmiu grup lodowców na Islandii. Lód jest integralną częścią krajobrazu tego kraju - pokrywa około 10 procent powierzchni. Utrata lodu z lodowców może wpłynąć na krajowe zasoby wodne, infrastrukturę, a nawet wzrastanie terenu, gdy ten podniesie się pod lżejszym ładunkiem lodu.
Naukowcy już wcześniej zauważyli, że lodowce znikały z powierzchni Islandii, ale nigdy nie były żegnane w tak ceremonialny sposób jak Okjokull.
Autor: dd/anw/rp / Źródło: NASA Earth Observatory, Reuters, PAP
Źródło zdjęcia głównego: NASA Earth Observatory/Joshua Stevens