Bycie czarującym, kilkumiesięcznym kociakiem to ciężka praca. Kamery go uwielbiają i chętnie filmują nawet jak się śpi wtulonym w mamę. Wie o tym pewien maluszek, który przyszedł na świat 2 czerwca w ZOO w Chicago.
To pierwsze dziecko irbisów (panter śnieżnych - red.), samicy Sarani i jej przyjaciela Sabu. Trzyletnie drapieżniki mieszkają w Brookfield Zoo w Chicago.
Puchata kulka
- Jest absolutnie czarującym mężczyzną. Taka puchata kulka, ktorej urok jest nieporównywalny - przyznają pracownicy ZOO.
Maluszek waży 4,5 kg i nie ma jeszcze żadnego imienia. Ma jasne futro upstrzone ciemnymi plamkami i hipnotyzujące błękitne ślepka.
Należy do gatunku irbisów, popularnie nazywanych panterą śnieżną. Zostanie oficjalnie przedstawiony gościom odwiedzającym ZOO we wrześniu, gdy ukończy trzy miesiące.
Do tego czasu będzie mieszkał z mamą w zamkniętym wybiegu imitującym jaskinię. To zapewnia komfort zarówno maleństwu, jak i młodej mamy.
Zagrożony gatunek
Na wolności żyje tylko 4 500-7 000 irbisów, głównie na terenie Azji Środkowej. Z kolei w ogrodach zoologicznych zwierząt przebywa 200.
Główne zagrożenia stanowi rozproszenie populacji (utrudnia to zmienność genetyczną), lokalny handel futrami tych zwierząt oraz wykorzystywanie ich kości w chińskiej medycynie.
Gatunek znajduje się na liście IUCN. Chroni go też CITES. To najbardziej tajemniczy kot, którego wiele zachowań wciąż nie jest znanych.
Autor: mb/jaś / Źródło: Reuters