Po tegorocznym lecie znana jest wszystkim doskonale chmura burzowa cumulonimbus. Mało kto jednak wie, że ta wielka, kłębiasta chmura, która przynosi burze i deszcze, ma swoją równie złowrogą siostrę. Tyle tylko, że ta niezwykła chmura może być wytworem ludzkiej bezmyślności.
Uderzenie pioruna w Minnesocie w północnej części Stanów Zjednoczonych wywołało pożar lasów. Amerykański system informacji o wypadkach poinformował, że pióropusz dymu napędzany przez różne czynniki atmosferyczne zasłonił 60 tysięcy hektarów.
Niezwykłe zdjęcia chmur
Spektroradiometr zainstalowany na pokładzie satelity NASA pokazał niezwykłe zdjęcie. Czerwone punkty pokazują obszary, gdzie utrzymują się wysokie temperatury związane z pożarem.
Szaro-beżowy pióropusz dymu unoszony jest przez wiatr wiejący w kierunku północno-wschodnim. Jest on na tyle gęsty, że całkowicie zasłonił ziemię.
Duże pożary mogą namieszać bardziej niż nam się wydaje. Nie tylko czynią szkody na powierzchni ziemi, paląc wszystko co napotkają na swojej drodze. Mają też ogromny wpływ na pogodę.
Jak powstaje pyrocumulonimbus
Pożar wypycha ogrzane masy do góry. Powietrze wymieszane z dymem unoszone jest na tyle wysoko, że zaczyna być ochładzane, co powoduje nasycenie pary wodnej. Dalsze ochładzanie wpływa na ich kondensację.
Powstają chmury zwane pyrocumulonimbus, którym nad płonącym terenem towarzyszą gwałtowne wyładowania atmosferyczne.
Naturalne zjawiska nie koniecznie naturalne
Ten typ chmur tworzył się podczas największych światowych pożarów, które trawiły tysiące hektarów lasów i ludzkich zabudowań. Badacze zastanawiali się, dlaczego pożary rozprzestrzeniały się. Wszystko wskazuje na to, że naukowcy z NASA rozwiązali ten problem. Odkryli chmury, tak jak ta, które tworzą się nad źródłem ciepła.
Pożaru nie musi wywołać samozapłon, czy też uderzenie pioruna. Jego przyczyną może być działalność człowieka.
Obecności tych chmur towarzyszą gwałtowne burze. Wyładowania atmosferyczne oraz często wiejący przy tym porywisty wiatr przenoszą ogniska ognia.
Część zjawisk, uznawanych do tej pory za naturalne, może być więc efektem działalności człowieka.
Autor: usa//aq,ŁUD / Źródło: modis.gsfc.nasa.gov, wikipedia.org