Władze Gdańska podjęły decyzję o wystawieniu koksowników. Staną one na przystankach autobusowych w czwartek. Za pomocą koksowników dogrzewają się już mieszkańcy Warszawy, Torunia i Łodzi.
Od czwartku koksowniki staną w dziesięciu miejscach Gdańska, m.in. w pobliżu dworca PKP w Gdańsku-Głównym i Wrzeszczu oraz na pętli tramwajowej w Oliwie. Koks będzie dosypywany trzy razy dziennie. Dzienny koszt utrzymania koksowników to dwa tysiące złotych.
Nie wszyscy mieszkańcy Trójmiasta ogrzeją się jednak w taki sposób.
Koksowników nie będą stawiać tej zimy władze Sopotu i Gdyni. Według rzeczniczki gdyńskiego magistratu Joanny Grajter, przy sprawnie działającej komunikacji miejskiej oczekiwanie na przystanku jest na tyle krótkie, że stawianie koksowników jest bezcelowe.
Koksowniky w stolicy
W stolicy koksowniki stoją w 43 punktach miasta, w sąsiedztwie przystanków, na których zatrzymuje się dużo autobusów i tramwajów oraz na dziewięciu pętlach autobusowych. Kosze są ustawione także na najczęściej używanych stacjach PKP, które są miejscami przesiadek na trasie do Warszawy. Agnieszka Kłąb, zastępca rzecznika ratusza, poinformowała, że koksowniki w ciągu roku są składowane w magazynach Zakładu Remontów i Konserwacji Dróg. Dodała, że niekiedy są wykorzystywane do niecodziennych zadań. - Telewizja Polska wypożyczyła jeden z koksowników podczas wielkiego testu historii jako symbol czasów słusznie minionych - powiedziała Kłąb. Zaznaczyła jednak, że koksowniki, których używa miasto nie pochodzą z czasów PRL. - Mamy pozytywne sygnały od mieszkańców dotyczące ustawienia koksowników. Jedyne zastrzeżenia dotyczą tego, że są one ogrodzone. Jest to jednak podyktowane względami bezpieczeństwa - zaznaczyła. Każdy kosz mieści około 10 kg koksu wraz z podpałką. Koks, który może się palić około ośmiu godzin, będzie uzupełniany średnio trzy razy dziennie tak, żeby żar w koksownikach utrzymywał się przez całą dobę.
Toruń i Łódź też "na tak" Także w Toruniu i Łodzi na przystankach autobusowych, dworcach i miejscach gromadzenia się bezdomnych są ustawione kosze z koksem.
Autor: map/rs / Źródło: PAP