Miliard zwierząt morskich mogło zginąć w rezultacie rekordowej fali upałów, która nawiedziła Kanadę - szacują naukowcy. Ekosystem morski, a w szczególności mięczaki i skorupiaki, nie jest przyzwyczajony do tak ekstremalnie wysokich temperatur. Gorąca woda i niskie pływy stworzyły śmiertelną mieszankę dla tych stworzeń.
Fala upałów w Kanadzie sprawiła, że dziesiątki tysięcy ostryg i małży leży martwych na wybrzeżach morza wewnętrznego Salish Sea. Mięczaki "upiekły się" w swoich muszlach po tym, jak temperatura wzrosła do rekordowo wysokich wartości, przekraczających 40 stopni Celsjusza.
Morskie zwierzęta "naprawdę nie lubią upałów"
- To są w zasadzie gotowane ostrygi, małże, omułki - powiedział agencji Reutera Joe Tarnowski, właściciel hurtowni owoców morza Baynes Sound Oysters. Kiedy jego ojciec zakładał hurtownię 65 lat temu, ta część wybrzeża Kolumbii Brytyjskiej była znana z rześkiej wody i idealnych warunków dla mięczaków. Jednak wzrost temperatury wód w ciągu ostatnich dziesięciu lat zwiększył ryzyko zakażenia ostryg bakteriami, a ostatnia fala upałów może być katastrofalna w skutkach, zabijając morskie zwierzęta.
- Prawdopodobnie straciłem od 30 do 40 procent ostryg, małż nieco więcej. One naprawdę nie lubią upałów - skarżył się Tarnowski.
Miliard martwych zwierząt?
Chris Harley, biolog morski z Uniwersytetu Kolumbii Brytyjskiej, stoi na czele zespołu, który podjął próbę sporządzenia bilansu życia morskiego w regionie. Oszacował, że rekordowa w tym roku fala upałów mogła uśmiercić ponad miliard zwierząt morskich wzdłuż linii brzegowej Salish Sea.
- Na obszarze wielkości podstawki stołowej można znaleźć od 50 do 100 martwych małży. A jeśli przeskalujemy to do czegoś wielkości płyty kuchennej, może być ich kilka tysięcy. Jeśli pomyśli się, jak wiele tych płyt może zmieścić się w Stanley Park w Vancouver (park publiczny o powierzchni 405 hektarów - red.), a następnie jak wiele takich parków zmieściłoby się w całym Salish Sea, szybko można oszacować, jak ogromne to są straty - powiedział.
"Śmiertelna" mieszanka dla morskich stworzeń
Gdy termometry w Vancouver odnotowywały 40 st. C, kamery na podczerwień używane przez zespół Harleya rejestrowały, że na skalistym wybrzeżu temperatura wzrosła do 50 st. C. W morzu również zrobiło się bardzo gorąco.
Według biologa morskiego zwierzęta występujące w strefie pływów (gdzie spotykają się ląd i morze), takie jak małże, mogą znieść wysokie temperatury, utrzymując wodę wewnątrz swoich muszli i zamykając się na lądzie. Ale przedłużająca się fala gorąca i do tego niskie pływy stworzyły śmiertelną mieszankę dla tych stworzeń.
Autor: anw//rzw / Źródło: Reuters